wpisy na blogu

Gazownicy w środę zamontowali licznik gazu, a instalatorzy tak przygotowali już wewnętrzną instalację gazową w domu, że od razu można było uruchomić ogrzewanie podłogowe. Narazie na wysokich obrotach bo testują czy wszystko gra, a od poniedziałku trochę zluzujemy. Dobrze się złożyło bo akurat mrozy trochę ostrzej zaatakowały i samym kominkiem byłoby może trudno. Zrobiło się całkiem symatycznie i już nie tak surowo - choć kominek bardzo skutecznie ogrzewał jak mógł pokoje. 

Grzejemy podłogówką we wszystkich pomieszczeniach na parterze oprócz pomieszczenia gospodarczego i gabinetu, gdzie są przewidziane kaloryfery. Na poddaszu ciepła podłoga jedynie w łazience, w naszej sypialni i pokojach córki i syna - kaloryfery.

Temperaturka cuuudo i ciepluteńko pod stopami - wszystkim polecam:-)

Ścianki podokienne na poddaszu już pomalowane na docelowe kolory, czekają teraz na montaż kaloryferów, w poniedziałek będą już wisieć i wtedy też i zdjęcia. Kolorki bardzo żywe, ale w kontraście z pastelami więc nie będzie bolała głowa  Pierwsze elementy ścian w kolorach:

gabinet

pokój córy

pokój syna

Przedpokój cały w żółtym podkładzie tak by było widać miejsca pomalowane na pastelowe, jasne kolory.

Tymczasem pozdrawiam ciepło,

to nasze źródełko ciepełka ostatnimi dniami- w oczekiwaniu na włączenie gazu

a to obudowy kominków jakie bierzemy pod uwagę- do końca miesiąca realizacja

i podstawowe aczkolwiek jeszcze nie skompletowane obecnie, bo bez zbiornika źródło energii - piec gazowy

pozdrawiam wszystkich blogowiczów :-)

to pomieszczenie jest już gotowe na przyjęcie pieca gazowego i zbiornika, pojutrze to wszystko będzie już czekało zainstalowane i za krótki czas gotowe na włączenie gazu, a potem jazda......niech stanie się ciepło !!

wyjście wody na zdjęciu powyżej będzie już profesjonalnie przygotowane do użytkowania i ładne zabudowane (teraz to wersja robocza)

najlepsze jest to, że zupełnie niespodziewanie pojawił się już w naszym salonie kominek, którym palimy póki nie będzie gazu, jutro zdjęcia

...ściany w większości pokojów gotowe do przyjęcia kolorów, ale nie ten etap jeszcze, można natomiast zająć się powoli układaniem pierwszych płytek - zgodnie z planem w pierwszej kolejności w pomieszczeniu gospodarczym. Oto pierwszy nabytek, podłogowe:

i ścienne, oba kolory to jak ciemniejsza i jaśniejsza "kawa z mlekiem":

kuchnia i przedpokój z perspektywy salonu

i od strony wiatrołapu

u góry kuchnia, a poniżej dom w całej okazałości

to narazie tyle, pozdrawiam

Tynki zewnętrzne zakończone, parapety zewnętrzne i wewnętrzne założone, okno okrągłe obrobione, a także słup przy ganku, który docelowo będzie obłożony piaskowcem, podobnie jak rogi domu- ale to w przyszłym roku (jak nie później:-). Do pełni szczęścia zostały jeszcze drzwi główne i garażowe, na które niestety poczekamy jakieś 5 tygodni, te drugie jakieś 2-3 tygodnie. Montaż więc najprawdopodobniej na przełomie listopada/grudnia.

Przerwy dylatacyjne na parterze zostały wypełnione pianką, poddasze gruntownie przygotowywane pod malowanie. 

Otwory wentylacyjne kominów uzupełnione kratkami.

Teraz przede wszystkim jednak przygotowania pomieszczenia gospodarczego do zawieszenia pieca gazowego ponieważ chcemy uruchomić ogrzewanie podłogowe na parterze tak by było już w domu przyjemnie i żeby można było spokojnie kłaść gładzie i malować ściany. począwszy od pokoi na poddaszu, bo tam będą wieszane w dalszej kolejności kaloryfery. Przed nami więc wybór pierwszych płytek podłogowych i ściennych do pomieszczenia gospodarczego. 

Pozdrawiam:-)