wpisy na blogu

wszystko uzgodnione i załatwione, za miesiąc się zaczyna, założeniem jest postawienie SSO (z pokryciem dachu) do końca tego roku

wykonawca wybrany trochę na wariata: przejrzałem fora i serwery ofertowe, wybrałem wykonawców z okolic budowy o których dobrze pisali (wbrew pozorom na palcach jednej ręki do policzenia), wysłałem im maila i mam jednego dogadanego, wykonawca polecany przez rodzinę musiał być ponaglany do wykonania kazdej czynności (miał zadzwonić-nie zadzwonił, miał przysłać maila-nie przysłał, miał przysłać kosztorys-nie przysłał)-zobaczymy kiedy zadzwoni i co powie, bo ja wiem co mu powiem ...

w tzw międzyczasie kończymy załatwiać prąd - pozostało znaleźć elektryka który założy nam tablicę tymczasową, woda będzie pewnie w baniakach

zmieniliśmy technologię ścian z 3-warstwowych (wg projektu) na 2-warstwowe (suporeks+styropian), przekonało mnie kilka opinii, że to stara technologia a wata między ścianami będzie miała tendencje do tracenia izolacyjności, reszta na razie wg projektu

z innych wyborów to dach ma być na membranie bez deskowania -po całodniowym czytaniu forum stwierdziłem że nie ma jednoznacznych argumentów dla wykonywania deskowania, a membrana przekonuje mnie dobrym izolowaniem i "pilnowaniem" wilgotności ocieplenia dachu

uzyskaliśmy pozwolenie na budowę, teraz 2 tygodnie oczekiwania na podbicie przez powiat dziennika budowy, w międzyczasie czekamy na kosztorys i oferty firm

czyli rozpoczęcie wszelkich prac związanych z uzyskaniem pozwolenia na budowę a praktycznie to wystąpienie do gminy o wypis-wyrys