wpisy na blogu

Proszę o pomoc w wyborze kotła CO. Instalator dał mi do wyboru dwie marki: JUNKERS smart i nieco droższy VIESSMANN vitodens.Siedzę i czytam opinie, dane techniczne itp o jednych i drugich no i oczywiście im więcej czytam tym mniej wiem i mam większy mętlik. Jeżeli macie te kociołki pomóżcie.

Dziś ważny dzień na budowie. Wykonawca "wpalił" odcinek gazociągu prowadzącego do naszego budynku i postawił skrzynkę na licznik.

Ja zaś szybko pojechałem podpisać umowę ze sprzedawcą by w przyszłym tygodniu móc robić kotłownię i wygrzewać wylewki.

Poszukując dobrego i taniego sprzedawcy gazu zadzwoniłem do jednej z firm, gdy usłyszeli że to nowy budynek i trzeba przejść procedurę związaną z powieszeniem licznika, uruchomieniem dostaw wyliczeniem prognoz itp. zaproponowali bym się zgłosił do PGNIGu a jak oni to uruchomią to wtedy przenieść się do nich na zasadzie przejęcia. Napewno z tym dostawcą nigdy nie podpiszę umowy, jakieś zasady gry muszą obowiązywać nawet za cenę kilku złotych!

Wykopki, wykopki, wykopki w styczniu.

Cały czas robią kanalizację aż do końca ulicy łącznie około 350mb i za chwilę będą kopać wodę. Dziś zakończyłem wojnę z wykonawcą sieci gazowej. W kilku żołnierskich  zdaniach wyjaśniliśmy sobie wszystko i wreszcie to wykopał oraz położył rurkę. W zeszłym tygodniu przeryli mi działkę elektrycy prowadząc prąd do sąsiadów. W ten sposób wszystkie media będę miał gotowe do robienia przyłączy (prąd i gaz już są) i wszystkie wykopy przez działkę wykonane.

Zacząłem dziś układać płytki na największej powierzchni w domu czyli w pralni. Mam nadzieję że mi się to wszystko nie porozjeżdża i jakoś będzie wyglądać na końcu.

No i mamy znowu wykopki tym razem w styczniu. Wczoraj skończyli kopać prąd do sąsiadów ze skrzyni zasilającej która jest na mojej działce. Kontynuują tęż rozpoczęte w jesieni prace przy rozbudowie sieci wod-kan.

W poniedziałek mamy już na 100% obiecene prace z rozbudową sieci gazowej do mojego budynku. Najgorsze jest że jest to już chyba 5 lub 6 poniedziałek kiedy miał to zaczynać.

Pomału z oporami ale kładę sobie te płyteczki dalej. Podokańczałem w kotłowni i spiżarce. Dziś wziąłem się za wielką docinkę bo tak trzeba nazwać ten kawałek ściany w pralni.