wpisy na blogu

i tak jak założyłem mam skończony dach tak więc i SSO !!! :) 
jupi !!! 

Moi koledzy nawet wieniec przywieźni i powiesili... :)

skończyliśmy o 13.30 a deszcz spadł... 10 minut później :) test dachu wyśmienity :)  nie cieknie :) 

Podsumowanie dachu... 
wiązary gotowe .... 
deski na deskowanie około 6m3 
gwoździe pierścieniowe 3x70 23 kg
papa nawierzchniowa 31 rolek po 7,5 m2  
do tego papiaki 7 kg 
Kupiłem już łaty i kontrłaty 
a przed chwilą zadzwonił dekarz... jutro mu pokażę dach... może jakoś ukradnę komuś kasę i pokryję te piękne połacie blachą jeszcze w tym roku... :) 
Ależ ze mnie marzyciel :) 

Witam, 
Dziś deskowałem ... deskowaliśmy :) z kolegami z pracy.... 6 osób w 7 godzin pół dachu :) 
jutro od 6 do 14 musimy to skończyć :) 
 

Generalnie to jest zajebiście :) sami zobaczcie :D 

Dziś o 7 rano przybyły...  wiązary :) ależ one piękne :) 

Dodatkowo zakupiłem  deskowanie...  i łaty i kontrałaty + 220 m2 papy. 
No i 5 tys poszło... 

a w piątek deskowanie :) 

Zacznę od dobrych nowin... 
Dziś moi pracownicy... zakończyli pracę... Szczyty pomurowane... komin też ponad wieniec...  a ja w pełni szczęśliwy... :) 

od jutra "wchodzi" Inter-Lers firma od dachu (wiązary) 
W piątek wpadam z ekipą od deskowania i papy...  
 
A dziś są moje Imieniny... i co... dostałem śliczny prezent... piec Junkers ze sterownikiem, !!! 
To tyle z dobrych wieści... 
Po zrobieniu dachu, i zapłaceniu pracownikom nie zostanie mi nic. 
Więc zostaje mi praca :) i liczenie że uda się jeszcze COŚ  w tym roku zarobić :) 

Witam, 
Generalnie jest lepiej niż myślałem :) ale dobrze też nie jest :D 
Zacznę od początku... w zeszłym tygodniu mój główny bob (Wojtek) żegnał się z teściową :( i przez cały tydzień go nie było więc za dużo nie zrobiliśmy, bo moja ekipa liczy dwóch bobów plus mój ojciec i ja z czego ja witam ich o 5.30 i po krótkiej odprawie jade "zarabiać" a wracam około 14, mój ojczulek ma swój wiek i nie jest zupełnie zdrów i też nie bywa na budowie od świtu do zmierzchu, ale jego pomoc jest OGROMNA ! 
Dlatego przez nieobecność największego fachowca prace zwolniły ... ale i tak coś się udało zrobić... :) 
W tym tygodniu wrócił Wojciu i... robota ruszyła... skończyliśmy wieniec i murujemy szczyty, powstał komin i wszystkie słupy żelbetowe... 
Dziś dowiedziałem się że po świętach dotrą wiązary... (18 tyś ) i będziemy deskować :) 
I plan na rok 2014 będzie wykonany... 
Reszta to marzenia... okna (niby mam wziąć na nie kredyt), ocieplenie(ojciec chce mi pożyczyć kasę... ) blachodachówka ... może uda się zarobić na to jeszcze w tym roku :) 

Jeszcze kwestia KOMINA ! 
Komin mam prefabrykowany... wkład kominkowy oraz dwa wentylacyjne, jeden do spalin kotła gazowego a drugi na zapas... no i chciałem go ocieplić 5cm styropianu i na to płytki z kamienia naturalnego... 
No i mój sąsiad to usłyszał i zaczął mnie nawracać że komina się nie ociepla :) 
No i co .... ocieplać czy nie ?