wpisy na blogu

Wczoraj w końcu na naszych podłogach zagościły pierwsze panele.

Na klatce w piwnicy:

W salonie:

Jak skończyliśmy pracę to już było ciemno, więc zdjęcia nie za dobrej jakości, ale chyba widać co nieco :)

W salonie i na klatce wybraliśmy panele Balterio Stretto 700 

Zagościło u nas również pierwsze gniazdko (wszystkie gniazdka i wyłączniki będą z tej samej serii)

Nareszcie mamy w domu toaletę (dodam, że działającą)  :) 
Jeszcze tylko drzwi i kilka drobiazgów i to pomieszczenie będzie ukończone w 100%.

Kompakt: Cersanit Carina
Umywalka: Koło
Kran i syfon: Armatura

Jesteśmy teraz na etapie wykończeń: malowanie, płytkowanie, ocieplanie i wiele innych ważniejszym i mniej ważnych spraw. Oczywiście prywatnie brak czasu na wszystko, nawet żeby na bieżąco na bloga coś wrzucić. Poniżej relacja z tego co w ostatnich dwóch tygodniach się wydarzyło na naszej budowie.

Na początek najważniejsze: mamy podłączony i uruchomiony kocioł :) Kaloryfery grzeją i w końcu jest cieplutko w domku. 

Na ścianach pojawiły się pierwsze kolory:

Wykafelkowana i pomalowana toaleta:

W kuchnia na ścianie rozpoczęliśmy kładzenie mozaiki (Paradyż mozaika z wzorem bambusa beige/zefir mix) i płytek na podłodze:

W sobotę przywieziono schody - montaż w przyszły poniedziałek :) (to będzie prawdziwe dzieło sztuki)
W tym tygodniu planujemy zakończyć kładzenie płytek w kuchni, zamontować kompakcik i umywalkę w wc oraz położyć panele w salonie i na klatce schodowej. Kolejne ściany zmienią swój kolor :) Przy dobrych wiatrach pod koniec tygodnia murarz zacznie ocieplać i wykańczać elewację. 

U nas teraz dzieje się wiele rzeczy naraz, aż nie wiemy w co najpierw ręce włożyć. Jako, że wykończenia robimy już sami jest tego sporo. 

Pracowity tydzień za nami. Z kwestii zakupowych:
- zamówione panele na wszystkie pomieszczenia, w których się miały znaleźć,
- zakupione farby do wszystkich pomieszczeń,
- dokupione na wyprzedaży płytki do pralni,
- zakupiona przydomowa oczyszczalnia,
- poza tym jeszcze wiele drobniejszych zakupów.

Nasz kocioł jest już na swoim miejscu, jeszcze w trakcie podłączania, ale można się zdjęciami pochwalić co nie :) W przyszłym tygodniu pierwsze uruchomienie.

Poza tym dotarła do nas oczyszczalnia. Wczoraj z samego rana przyjechała koparka:

Następnie Konrad z moim bratem walczyli z jej instalacją:

Dojechała też nasza dostawa płytek i całego wyposażenia łazienki, toalety.

Ja zajęłam się malowaniem sufitów na biało, a w przyszłym tygodniu ruszam z kolorowaniem ścian :) Fotorelacja wkrótce ... 

A na koniec nasz łaciaty kotek.rar :D

I jeszcze jedna bardzo ważna dla nas kwestia, o której zapomniałam wspomnieć w poprzednim wpisie. Mamy już umowę z energetyką na prąd mieszkalny 

A w czwartek jedziemy składać wniosek o nadanie numeru budynku :)