wpisy na blogu

Witajcie. Zanim o radościach to trochę o smutkach. Znowu mam "wyszły" paczki styropianu z budowy :(  Przykre to że są tacy co lubują się w przywłaszczaniu sobie cudej własności. Najpierw "odjechały" taczki naszej Ekipy, niedawno "wyszła" nam paczka szarego styro a traz dwie paczki białego w szare kropki. Stały sobie zabespieczone od kilku tygodni osłonięte resztą folii kubełkowej i nikomu nie przeszkadzały. Teraz zostało po nich wspomnienie. Bardzo przykre to. No cóż wpisane jest to w ryzyko budowy ale niesmak zostaje.

A teraz dla równowagi trochę radosci. Mamy już wstawione nasze śliczne dwa okna dachowe :) Można by powiedzieć że nasz dach ma "oczka" ;) Malżonek zrobił zdjęcia ale było już ciemnawo i słabo widać. Jedna nie mogę się powstrzymać żeby Wam nie pokazać naszych ślicznych okien :) Ach każdy chwali to co ma wybaczcie nie jestem wyjątkiem ;)


To VELUX jak widać 78x140 i ku mojemu totalnemu zaskoczeniu nie ma tradycyjnej klamki!!!!! Za to jest długi pałąk u góry okna który służy do otwierania . Ale czadowo!!! Jarek próbował i mówi że świetnie to działa.



Widzicie tą srebrną "rurkę" to nasza "klamka okienna" ;)



W sobotę jest szansa że wszystko zobaczę i napewno będzie fotorekacja i tej inspekcji. A z innych spraw: czekamy na rozliczenie kolejnej transzy kredytu i przyznanie następnej. A tu czas ucieka i firmy od okien już się dobijają żeby się umawiać na obmiary i składanie ofert. Chcemy jeszcz w tym roku podpisac umowy bo są dobre rabaty. Razem z oknami będą też drzwi i brama czyli zbierzamy do SSZ :) Mamy też w planach kupno kozy która będzie u nas robic za kominek. Tak nasz kominek bardzo ewoluował ale już decyzje zapadły. Jak tylko dokonamy zakupu to się rozpisze w temacie bardziej.
Teraz napawam się widokiem pałąka do otwierania ale mi się ten patent spodobał :)
Pozdrawiam sredecznie :)

Witajcie i dziś znów tylko na chwilkę wpadam. Wiele się dzieje nie mam nawet czasu zaglądnąć co u Was :(
A my mamy już dach no kilku dachowek brak ale można powiedzieć że to drobiazg.
A oto  i nasze kasztanowe cudeńko :)

Pozdrawiam serdecznie :)

Witajcie. Wpadam tylko na chilkę. Nie było mnie tydzień a tyle się działo u Was. Nie nadążam z zaległościami blogowymi. U nas też się działo. Własnie kładą nam dachówkę!!!!! Narazie przykryta jest tylko zachodnia część garażu, trochę daszku nad tarasem i zachodnia część daszku okna lukarnego. Bardzo krótka fotorelacja
Dach na garażem



Widok z oddali. Na pierwszym planie jest ogródek pana Sąsiada a dalej nasz ORZESZEK

Tu też widok z oddali tym razem przez pustą działkę Pani Sąsiadki

Niedługo będzie już cały dach w kolorze kasztanowym :)
Pozdrawiam :)

U nas chwilowy przestój. W domu hula wiatr i mam nadzieję że osusza nam mury :) 
A tu zbliżenie na ocieplenie:

W garażu nad krokwiami mamy sporo miejsca na zagospodarowanie. Chcemy zrobić tam schowek na rzeczy rzadko używane.

Okno w pokoju seniorskim na parterze już zostało wycięte od wschodu a wcześniejszy otwór okienny od pułnocy już jest zamurowany.

Zauważyłam że na stropie od spodu pięknie odcisneły się sęki do desek stropowych.

Oby nam nie za bardzo wiało i padało. Pozdrawiam i życzę dobrej pogody. :D

Witajcie. To tak parę słów o oknach w ramach odpowiedzi dla Lenki, Bergi i Ostróżek :D
Mamy w naszym domku 17 otworów okiennchy w tym: 2 to okna dachowe. Na parterze otwierać będą się tylko drzwi balkonowe, reszta czyli 10 okien to witryny. Na piętreku będą cztery okna i wszystkie otwierane no i dwa dachowe też otwierane. Czemu chcemy wstawić na parterze witryny? Będziemy mieli w domu wentylację wymuszoną czyli montrujemy rekuperator. Z zalożenia będzie w domu zawsze świerze powietrze.  Dlatego nie będziemy potrzebować otwierać okien żeby wywietrzyć. Jeszcze zostaje sprawa mycia okien. Ale to nie jest taki problem bo mamy niski domek więc mycie z zewnątrz nie stanowi problemu. Ale oprócz tego wszystkiego jest jeszcze sprawa ceny. Witryny są tańsze niż okna otwierane.