wpisy na blogu

Jeszcze troszeczkę i my zaczniemy. Jesteśmy w trakcie gromadzenia materiałów. Mamy kupione bloczki fundamentowe, poroterm, teriva i dwa kominy. Udało nam się w ostaniej chwili zamówić dachówkę w promocji(Roben Monza Plus kolor antracyt), do tego 2 okna dachowe i rynny. Materiały stoją  na składnicy budowlanej i czekają na kwiecień. Odliczanie czas zacząć :)

Otóż: ogrodzenie powstało w sierpniu ale dopiero teraz postanowiłam je pokazać, ponieważ nasze łącze internetowe pozostawia wiele do życzenia i wgranie zdjęć zabiera dużo czasu, ale do rzeczy. Ogrodzenie wykonal mąż z pomocą teścia i szwagra. Działka z trzech stron została ogrodzona siatką, natomiast od strony frontowej panelami ogrodzeniowymi. A oto fotorelacja:

Ogrodzenia jeszcze nie do końca skończone ale najważniejsze że działka ogrodzona.

'' tu narazie jest ściernisko..."

tak wygląda nasza działeczka, ma 51 arów, te drzewka po prawej też nalezą do nas. Oj będzie co tutaj robić :)

Długo mnie tu nie było,tzn nie pisałam bo i nie było o czym. Nasze plany na ten rok legły w gruzach :( Ale po kolei. Nasz projektant miał złożyć wniosek na pnb w czerwcu, a z jakiś tam powodów zrobił to dopier w lipcu(szkoda że nas nie było w kraju, sami byśmy złożyli). I nie dość że tak pózno to jeszcze ciągle czegoś brakowało, a to pieczątek ,a to podpisu, a to znowu czegoś. Już miałam tego dosyć, jakby nie mogli sprawdzic raz i powiedzieć co jest do poprawki. Na szczęscie od dwóch tygodni mamy pnb(hura!!!) i zaczęliśmy szukać ekipy do fundamentów, poszło szybko bo po znajomości. Czas na  kierownika budowy, też poszło szybko bo też po znajomości. I w tym momencie nasze plany runęly. Do końca roku chcieliśmy  zrobić tylko fundamenty a reszte dopiero na wiosne ale nasz kier bud odradził, stwierdził ,że lepiej będzie jak zaczniemy od wiosny i do zimy zadaszymy dom i niech tak postoi przez zimę. Trochę nam pokrzyżował plany ale biorąc pod uwagę nasze finanse, do końca tego roku napewno nie uda nam się zadaszyć:(   Trudno, czekamy do wiosny a w miedzy czasie bedziemy gromadzić materiały.

Powodzenia w budowaniu i miłego weekendu

Marzenia są po to by je spełnać... i własnie jedno z takich marzeń powolutku zaczyna sie spełniać. Decyzje o budowie podjęliśmy jakieś 8 miesięcy temu i od razu zaczęliśmy załatwiać wszystkie formalności. Na dzięń dzisiejszy czekamy na PNB. A ponieważ budujemy za własne piąniążki nasza przygoda z budowaniem pewnie trochę potrwa.