wpisy na blogu

Jak zwykle plany planami, a życie swoje. Pokrycie dachu dopiero rozpoczęte nad garażem. Obróbki prawie wszystkiego gotowe. Do tego działówki na górze tylko nad domem - ale nad garażem to prosta sprawa.

Tak wygląda Miś od frontu:

Blacha Ruukki Monterey RR750 (cegła) z bliska:

Miś z tyłu:

Teraz plan jest taki że do środy mają być zakończone prace dachowe i działówkowe, aby za tydzien móc wejść z oknami - bo tak były zamówione. Mam nadzieję że sie uda.

Po kolejnych trzech dniach na budowie zakończony został jeden komin, kolejnemu nieiwie brakuje. Deskowanie skońćzone. Membrana i łaty nabite na 50% dachu. Wybrana wysokość okien dachowych.

Koralgol prezentuje się następująco:

No i oczywiście ocieplone niewygodne lukarny i szczyt nad garażem

Dachu część dalsza. Do obicia została tylnia strona nad garażem - to jutro. Jutro też ma założona membrana + łaty i kontrłaty. Do tego wszystkiego ma też się pojawić fachowiec z ekipy ociepleniowej do ocieplenia szczytu i lukarn. Jak widać plan ambitny, oby pogoda dopisała.

Czwartek i piątek to czas na zakończenie kominów i obróbki blacharskie. Od soboty blachodachówka, i w międzyczasie działówki na górze - aby SSO był do 15 lipca.

Koralgol wygląda dziś tak:

Majster trochę popędził z robotą i na koniec dnia dzisiejszego Koralgol wygląda tak:

Komin od kominka wymaga zakończenia - zalanie płyty

Komin z kotłowni musi byc jeszcze wymurowany na 10 warstw.

Na zakończenie dnia usłyszałem, że jeszcze deski nad garażem od frontu się pojawiły. Możliwe że jutro zakończy sie deskowanie.

BTW. W piątek zostało wykonane przyłącze energetyczne. Teraz tylko szybko zrobić WLZ i można zakładać licznik - chodź to zrobię chyba jak już będzie SSZ - czyli za góra 3 tygodnie.

Po kolejnym dniu zmagań mamy prawie całą przednią połąć dachu pokrytą deskami i postawiony cały komin z kilkoma warstwami klinkieru. Energetyka jednak dziś nie dojechała, liczę że jutro dojadą.

Początek komina:

Wnętrze domu - albo placu budowy:)