wpisy na blogu

To kolejny przykład, błędów murarza zamurował rurę od samego pionu bezposrednio pod ściana działowa. Teraz już wiem dlaczego powstała wnęka miedzy kominem a ścianą ech...

Całe szczęście, że robię cały czas zdjęcia w innym wypadku szukałbym i szukał

Hydraulik - znajomy ;) się postarał. Pierwszy pion pnie się do góry. 

No ale jak nic się nie działo to się zaczyna. Jutro elektryk wchodzi z ekipa ;) a miałbyć za 2 tyg zgodnie z umowa. Miłe zaskoczenie, wiec będzie się działo. 

Teraz kolej  na mnie muszę przesunąć rurę od Vroom-a bo będzie przed w pierwszej szafce pod oknem, potem właśnie szafka pod zlew i w samym rogu przy ściance zmywarka. 

Nudy nudy, nic się nie działo ale czas wkońcu wrócić na budowe.

Dziś hydraulik wkroczył do akcji i przerabiamy kanalizacje pod chudziakiem w związku z kilkoma zamianami, które poczyniliśmy.

W kuchni przesuwamy zlew na krótsza ściankę a w rogu będzie zmywarka z prawej strony. Niestety daleko do odpływu bo jest w spiżarni wiec trzeba ciąć chudziaka i kuć bo zbyt długi odcinek do nowego miejsca w którym będzie zlew (budynek jest wydłużony).

W dolnej łazience zmiana koncepcji, pod schodami będzie kibelek, na prawo od okna umywalka a po prawej od wejścia kabina prysznicowa. Bezposrednio nad kabiną jest kratka wentylacyjna wychodząca z komina od kotłowni. Po dłuższym zastanowieniu jest to najlepsze miejsce dla kabiny nie będzie się zbierać wilgoć na skosie pod schodami. 

Jutro ciąg dalszy z pionami itd. A już za dwa tygodnie wkracza elektryk, który będzie kładł kilometry kabli. Trochę spędziłem czasu co i jak w końcu udało mi się to wszystko rozpisać i poukładać w całość.

Elektryka będzie pełen wypas ze wszelkim możliwym sterowaniem (będzie pół-inteligentna Jabłonka :) z wykorzystaniem systemu alarmowego Satel + monitoring itd) 

Brak wpisów nie oznacza, że nic się nie dzieje :) 

Jak to inwestor użera się z potencjalnymi kolejnymi wykonawcami. Z jednymi jest przyjemna rozmowa tak jak z p. Piotrem od bramy garażowej  :) za jakiś czas znajdzie się wpis na ten temat. Generalnie w skrócie na 99% będzie Wiśniowskiego z napędem Metro.

Tym czasem dziś w końcu zebrałem się i zamówiłem płyty OSB grubość 22 mm na strych. Według moich pomiarów wyszło, że wystarczy mi 21 sztuk. Prawdopodobnie, podczas świat bedzie czas aby zrzucić zbędne kg ;) i zabiorę się za ich układanie. Lekkie nie są ;(

A oto i one dojechały.

Najważniejsze, że elektryk umówiony na styczeń wraz z hydraulikiem. Choć w dalszym ciągu nie rozpisałem pstryczków elektryczkow co gdzie i jak ma być. Jak o tym myśle zaczyna mnie boleć głowa. 

Podpisałem umowę na tynki, które będą realizowane w kwietniu. Tutaj też miałem rozmowy z kilkoma osobami. Nawet sie umówiłem z jednym ale gdy chciałem podpisać umowę ten zaczął kręcić, że nie koniecznie, że nic nie może zagwarantować i abym sobie znalazł rezerwowego wykonawcę... powiedziałem mu, że urwał się z choinki. Nie będę rozmawiał na dwa frontu i kogoś wystawiał wiec mu podziękowałem i podpisałem umowę z wykonawca, który nie miał z tym problemu.

W dalszym ciągu rozglądam się za ekipa od elewacji a także za ekipa od wylewek. Ci od elewacji doprowadzają mnie do szału, wszyscy nie słowni, zero punktualności gdy sie umawiam na budowie, nie odbierają telefonów - generalnie mam ich po dziurki w nosie, gdym miał rusztowanie i więcej czasu to chyba sam bym wskoczył i okleili styropianem. Ech... 

A oto moj strych ;)

Czas zabrać się za podłogę - po obliczeniach wychodzi mi, ze jest tu 56.20 m2. Na szybko wychodzi, że 19 płyt osb potrzebne - grubość 22mm. Ale jutro dokładnie wszystko wymierze i trzeba zamawiać i układać i przykręcać.

Wysokość 1,78 - bez grubości płyty