wpisy na blogu

Panom zostało tylko położenie gąsiora na samej górze, montaż kominków wentylacyjnych no i tego mojego kotka blaszanego na czubku:) No i jeszcze włożenie okien dachowych ale to momencik, dopiero zrobią to gdy będą już okna na dole. Powiem Wam że trochę się zgapiliśmy i nie zamówiliśmy drzwi wejściowych odpowiedni wcześnie.:/ Teraz trzeba by czekać jakieś 4-5 tygodni więc wybraliśmy się w poszukiwaniu drzwi gotowych, dostępnych od ręki. Na szczęście znaleźliśmy takowe i są śliczne, cena w miarę, kolor super-palisander, no i bardzo się cieszę że się udało.:)

Jadę jutro je kupić.:)

Wpadła nam w oko także taka umywalka, kto wie, może się na nią skusimy.:)

Kupiliśmy przy okazji karnister na benzynkę do kosiarki, nową kłódkę do bramy a także szczotę, którą trzeba będzie pozamiatać wszystko w domku zanim przyjadą okna- czyli biorę urlop w środę i zamiatamy.:) Męża chrześniak już trochę zaczął, np zamiatał piach.:) Dobrze mu szło!

Znaleźliśmy hydraulika, który za całą instalację wod-kan + C.O. i kominek chce z materiałami nie więcej niż 35 tysięcy- brzmi lepiej niż 50000 co? Porównujemy sobie jeszcze oferty ale pewnie się na niego zdecydujemy.

Od jutra szukam kogoś od tynków... chcemy gipsowe. Życzcie mi powodzenia!:)

Jest blacha na dachu! I są kołnierze do okien dachowych (okna jeszcze nie założone), trzeba jeszcze położyć gąsiory i kominki wentylacyjne i już. :) Kominki dziś zamówiłam- są ocieplona i przebrzydłe no ale co zrobić- 3 sztuki za łącznie 555 zł...

A oto i blacha na dachu:

Na niektórych zdjęciach dach wygląda jak fioletowy.:D Ale jest ciemnobrązowy.

Dostałam już wyliczenie instalacji elektrycznej- około 4000 zł materiał (bez pstryczków i gniazdek), około 4000 zł robocizna i jest w tym już dokumentacja techniczna cokolwiek to znaczy. Czy to dobra cena czy za dużo?

A ja w wolnej chwili obdzwaniam firmy ochroniarskie, i szukam drzwi (mamy plan w weekend kupić bo w przyszłym tygodniu okna!), jutro przychodzi nasz murarz zdecydować gdzie kominki wentylacyjne (wentylacja z kuchni będzie podłączona do komina w p.g., reszta ma kominki wentylacyjne- wentylacja łazienki, WC i wentylacja kanalizacji) a ja czekam na dokładny kosztorys pana od C.O. i wod-kan, policzył sobie samej robocizny 14 tysięcy z hakiem więc pewnie będziemy szukać dalej no ale chociaż będziemy mieć kosztorys i będziemy mieć na czym bazować.

Okazuje się niestety, że źle wyliczyli i jednej brakuje ]:( no ale co zrobić, nie wszystko musi iść jak po maśle, trzba będzie dokupić jeszcze jedną. No ale póki co już wiszą te co są- patrzcie (przy okazji pochwalę się odeskowaniem dachu):

(jak widać brakuje rynny z tej strony domu z wykuszem)

Nasza psinka wariowała na działce:

A ja podziwiałam widok i robotę kreta:

A jak byłam w Castoramie takie płytki klinkierowe wypatrzyłam:

Jak to w Castoramie, dostępna była informacja czego nam jeszcze potrzeba:

Niestety nasz murarz się nie odzywa, a chciałabym żeby dał mi znać czy może mi położyć te płytki na kominie... No i żeby uzupełnił pewne luki w murach bo cośtam się chybocze w miejscu na okna, a okna już 8 marca! No ale się nie odzywa, będę go jeszcze męczyć telefonami.

Co do nowego pomysłu na kuchnię, w M jak Mieszkanie (jakimś archiwalnym) znalazłam taką kuchnię:

I przepadłam.:) Chcę taką, tylko zamiast czarnych płytek- ciemne panele.:) No i ustawię jednak meble pod oknem, a na ścianie między kuchnią a salonem położę taką tapetę a przy niej stolik jadalny.;)

A gdzie ta wiosna? Miało być już cieplej a tu u mnie śnieg pada. :/

Jak to u Strzelców bywa moja miłość była gwałtowna ale i krótka i już nie wzdycham do lamp Xylo. Może też i przez to, że dziś zadzwonił pan od hydrauliki i CO i za całą robotę (kanalizacja, hydraulika, CO, kominek z płaszczem) + materiały (np piec Immergas, jakiś bufor, grzejniki) wyliczył nam 50000 zł.;)  Na pewno będziemy starali się ześć z tej ceny, pewnie zrezygnujemy z bufora, może i z podłogówki (bo nagle odkochałam się w gresie), poza tym on wybiera materiały ze "znajomych" sklepów a my będziemy zapewne szukać w marketach budownalych/internecie, tam zawsze jest taniej... No i mam nadzieję że aż 50000 na te rzeczy nie wydamy. Strasznie dużo. Tzn dla nas o wiele za dużo.

No a co do odkochania się w gresie- tak, nastąpiło to, zmieniła mi się także koncepcja kuchni i koloru sypialni, i niech ten dom się już urządzi i wybuduje bo co chwila nowe pomysły.;)

Jak opracuję projekcik kuchni to wrzucę.

Jednego jestem pewna- jestem na zabój zakochana w serii Xylo i właśnie nią chcę oświetlać salon:

Widziałałam je dziś na żywo i muszę powiedzieć że to co widać na zdjęciach w ogóle się nie umywa do efektu na żywo. Jestem bardzo zakochana i, ponieważ znalazłam tę serię w super promocji, namawiam męża byśmy już je kupili.:) Może mi się uda, do zaoszczędzenia jest kupa kasy no i ten efekt... Będę nad tym pracować.]:>

Dach jest już cały zadeskowany, zamembranowany, podobno od poniedziałku ma być kładziona blacha. Murarze jeszcze muszą dokończyć to co tam im zostało, ale zaczną również od poniedziałku a okna mamy zaplanowane na 8 marca (na dzień kobiet hehe) ale jutro mam zadzwonić, bo może da się wcześniej. I musimy znaleźć kogoś, kto od poniedziałku położy nam płytki klinkierowe na kominach. Temperatura ma się poprawić, mrozu ma nie być więc w sam raz na układanie ich. Znów kieszeń zaboli no ale co zrobić, co zrobić. Budowa, ot co. No i musimy znaleźć odpowiednie płytki, pod kolor dachu. Może w weekend się uda- dobrze by było. ;)