wpisy na blogu

Kilka zdjęć ze stanu faktycznego

korytarz na parterze (widok na jadalnie):

mały pokój na parterze

kuchnia

Nasza sypialnia( pokój nad salonem)

Pokój nad kuchnią

Pokój nad kotłownią

...kawałek łazienki na górze z widokiem na korytarz

No i korytarz na poddaszu- NIE WIEM JAK MOGŁAM WCZEŚNIEJ NIE ZAUWAŻYĆ, ZE DZRZWI OD "BIELIŹNIARKI" (tu na zdjęciu na wprost) -NIE SA NA SRODKU TYLKO NA LEWO! hm musielibyśmy wyciąć kawałek z prawej strony- ale szkoda tego tynku- sprawę rozwiażemy później- ale tak czy siak będą tam takie drewniane- ja to nazywam "drabinkowe" drzwi- pomysł od m.m.alabaster

wiatrołap

I w końcu garaż

Mam jeszcze pare zdjęć z pierwszego, wstepnego rzutu tynku- z pomieszczeń na górze

I jeszcze foto moich slicznych parapetów wewnetrznych- Botticcino

Ponieważ z moim pisaniem to jest różnie, więc jak juz piszę to konkretnie.

Najnowsze wieści to takie- że dzis własnie zakończone zostały tynki wewnetrznę!  Co prawda  w zeszłym tygodniu wrócilismy z Polski,  to panowie dopiero zaczynali, a dzisiaj juz mamy wiadomości, że Tynkowanie Zakończone! Kupę kasy na to poszło, ani nawet nie moge zobaczyć na żywo, mam nadzieje że bedzie tak jak u znajomego- bo to z jego polecenia ekipa była. W kazdym razie, ku naszej uciesze tesciowie są zachwyceni!

Przed  tynkowaniem elektrycy pracowali pełna parą, byleby tylko zdążyć przed tynkarrzami (zostawili sobie zakładanie kabelków  do rurek po tynkowaniu).

W miedzy czasie w ekspresowym tempie PANOWIE Z GAZOWNI doprowadzono nam GAZ do domku A ELEKTROWNIA PRĄD z małymi zmianami wsród pobliskich słupów elektrycznych.

Tydzień naszego pobytu w polsce został wykorzystany maksymalnie i pracowicie

Mamy już okna, co prawda nie ma jeszcze tego okrągłego, ale poza tym prezentują się pieknie.

Co tu dużo mówić: 20 września oficjalnie zakończylismy prace związane z dachem.

Ach- przeciągło się trochę ale najwazniejsze, że zrobione.

Czekamy teraz na okna- maja być koło 10 pażdziernika, 5-komorowe w kolorze złoty dąb ze szprosami. Wtedy też ruszamy z elektryką i az mnie głowa boli, bo musze sie pożądnie zastanowić gdzie co ma być!

Zdjęcie zrobione na 2 dni przed końcem

Ale co- oto co znalazłam po małej rundce w okolicach Rzeszowa:

A ten domek wprawił mnie w ogromna zadumę i to dlatego mamy zółte kominy:

A drzwi -cóż właśnie o takich myślałam i dlatego ukradkiem zrobiłam zdjecie, które potem pokazałam naszemu stolarzowi.