wpisy na blogu

Witajcie Kochani! 

Jutro zamierzam dokończyć swoje dzieło w postaci malowania klatki schodowej w piwnicy, a dzisiaj pokazujemy Wam najnowszy mebel jaki się pojawił w naszym domku 

Jest w kolorze modnej betonowej szarości, ma piękne dekory i mnóstwo pojemności hahah Stoi w pomieszczeniu gospodarczym i będzie na graty 

Cześć Wszystkim! 

Po perypetiach, wstępnych testach i doświadczeniach z naszymi płytkami gresowymi na cały parter okazało się, że impregnacja pomaga - plamy nie wnikają i dają się łatwo zmyć, czyli wszystko chyba jest ok. Zaimpregnujemy całość i będzie git! 

Jednakże mój Mąż uświadomił mnie, że ów gres jest polerowany, a nie szkliwiony jak pisałam. I teraz wszystko ma sens, prawda?

Wprowadziłam blogową społeczność w zakłopotanie i biorę to na klatę, przyjmuje wszelkie konsekwencje wypływające z mojego czynu. hehe Postanawiam poprawę w blogowaniu, a winę zwalam na walentynkowe roztargnienie 

Witajcie Kochani! 

Czy ktoś z Was jest może bliżej zaznajomiony z tematem impregnacji płytek? Jeśli tak, to bardzo chętnie poznamy opinie. 

Po zakupie naszego wymarzonego gresu zrobiliśmy oczywiście test i wylaliśmy na niego herbatę, kawę, olej, wino  i kilka innych rzeczy, które potencjalnie mogą się znaleźć na podłodze. Po upływie około 10 godzin zmyliśmy wszystko i okazało się, że zostało niewielkie przebarwienie w jednym miejscu, a dokładnie po kawie.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że rozlane rzeczy od razu się zmywa i rozlana kawa czy herbata nie leży na podłodze kilka godzin, ale mimo wszytsko obawiamy się przebarwień. Zakupiliśmy więc na próbę impregant i zaaplikowaliśmy go na jednej płytce. Na wyniki wciąż czekamy. Dodam, że producent podaje, iż jest to gres szkliwiony. 

Czy macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Za wszystkie rady i spostrzeżenia będziemy wdzięczni.

Cześć Wszystkim! 

Jutro nareszcie udajemy się wspólnie z Mężem na budowę, co ostatnio naprawdę rzadko się zdarza. Nie mamy wiele czasu, bo popołudnie musimy spędzić w pracy, ale zawsze to coś. Więc nie szykujcie się na jakieś mega spektakularne efekty prac inwestorów w czasie sobotniego przedpołudnia hehe

A tymczasem pokazujemy Wam nasz gres na cały parter - w kartonach już pięknie wyglądają. Zobaczymy jak to będzie po ułożeniu, no i co najważniejsze - z utrzymaniem ich w czystości... 

Cześć Wszystkim! 

Nie zaskoczę tutaj pewnie większości z Was jeśli powiem, że dzisiejszy dzień wolny od pracy spędziłam na budowie.

Ustawiłam ulubioną stację radiową, rozścieliłam ,,dywany" na nowo położonych płytkach i chwyciłam pędzle w dłoń! 

Machałam, machałam i wymachałam! Otóż, Moi Drodzy, udało mi się pomalować klatkę schodową w piwnicy. Na razie pierwsza warstwa, ale zawsze to coś. Następna będzie przy kolejnej nadarzającej się okazji i wolnym czasie 

Jeśli zauważycie maziaje - nie śmiejcie się - w koncu to robota amatora (zresztą jak prawie cały nasz dom) 

Wciąż sobie wmawiam, że kolejna warstwa to zakryje hahaha