wpisy na blogu

W zeszłą sobotę (21 maja) zamówiliśmy dachówkę. Wybór padł na Koramic Marsylka antracytowa angoba czyli takie cóś:

Pozostaje mieć nadzieję że wybór trafiony.

Do kompletu zamówiliśmy okna Fakro. Dostaliśmy megazniżkę... 32% od ceny katalogowej :D oraz orynnowanie.

Całe zakupy uszczupliły nasz kredytowy portfel o prawie 23 000. Ale chyba i tak wyszło nieźle :)

Dzisiaj, dokładnie miesiąc po tym jak zalaliśmy ławy, zalaliśmy strop :) Poszło 23 kubiki betonu.

Zostały wylane również schody...

A to już zalany strop...

Druga strona...

I jeszcze balkon nad oknem w salonie...

I teraz to wszystko ma sobie ładnie wyschnąć... następne prace dopiero pod koniec maja lub na początku czerwca... czyli przed nami jakieś 3 tygodnie przerwy... pogody życzymy i postępów w pracach :)

Budowa leci dalej. Dzisiaj kolejny etap deskowania. Pojawił się już także balkon :)

Tymczasem my rozmyślamy na temat dachówki. Niedługo trzeba będzie złożyć zamówienie a tu się wszystko pokomplikowało. Na początku byliśmy nastawieni na dachówkę Koramic Kunice Marsylka antracytowa angoba, ale nasz majster polecił nam żeby popytać o Koramic Gorlitz czarna zabytkowa albo Jungmeier czarna angobowana. Przyszła dzisiaj pierwsza wycena za Jungmeier i... 19tyś... Za Koramic Kunice Marsylka... 14tyś. Niby różnica niewielka ale wiadomo człowiek liczy się z każdym groszem.

Słyszeliśmy że Koramic Kunice ma jakąś wypustkę że przy transporcie rysuje się każda dachówka... słyszeliście o czymś takim? Zastanawiamy się czy by nie zaryzykować tej Koramic Kunice... Ma z Was ktoś ją u siebie? Czy jesteście z niej zadowoleni? Jakieś rady?

Dzisiaj trzeci dzień murowania i szalowania stropu. W efekcie w garażu, kuchni i wiatrołapie wyrósł las... stępli :D

Elewacja frontowa... Deski przygotowane już do szalowania

Widok z salonu na nasze włości ;)

A tu już las w kuchnii...

Drugi dzień prac... w efekcie mamy już drzwi wejściowe...

a to widok na salon od strony tarasu...

Chłopaki przewidują zalewanie stropu na przyszłą środę.