wpisy na blogu

Nadrabiam tygodniową nieobecność. Gdybym pisała nieskładnie to proszę o wybaczenie ;), siedzę na L4 po pobycie w szpitalu. Podwód: poślizgnięcie się, upadek, wstrząs mózgu....booolało i boooli nadal.

A na budowie z samego poniedziałku zostały zamontowane drzwi zewnętrzne. Dębowe ani mm sklejki , z otwieranym prześwietleniem. 

od środka:

Podobno wnętrze domu nabrało światła 

Niestety drzwi nie widziałam na żywo po zamontowaniu. A zdjęcia są robione komórką  i padał śnieg.

Pojawia się również zarys obudowy wanny:

Mąż właśnie wybiera kamień na blat do wc :) 

Pozdrawiam :)

W wc pojawiła się podłoga

cokoły ładnie zlicowane ze ścianą

Fugi będą z Kerakolla porcelanowa kolor jaśmin.

W łazienkce płytki na ścianie z umywalką:

I w wykuszu, tu panowie skuwali, bo okazało się po przyłożeniu płytek, ze ściany nie są idealnie równe.

dziś może zaczną obudowę wanny :)

Wczoraj musiałam śmignąć po tekturę budowlaną, pojechałam do castoramy i przy okazji zobaczyłam taki zlew:

jeszcze ten na dole czarny z małą przegrodą na warzywa też jest ciekawy.

Z kamiennego blatu w kuchni rezygnujemy- szkoda nam 6 tysięcy. Więc to się wiąże z rezygnacji podwieszanego zlewu. Więc przy okazji zerkam na zwykłe nablatowe.

I chyba zdecydujemy się na gres do wiatrołapu Nowa Gala Signum 13 grafit 60x60.

W "glazurze za grosze" jest za 25zł za m2. Tzn jest do zamówienia, bo pojechałam był a po pół godzinie zadzwoniłam by zarezerwować  i już ktoś kupił. Więc czekam na telefon kiedy będzie. Nie spieszy się nam na razie.

Teraz w kolejności będą robione sufity podwieszane, podłoga w części dziennej i kominek.

Taką niespodziankę zastali panowie rano.

Zrobili budę tekturową, kupili karmę. Jeden z panów stwierdził, ze 2 psiaki ma to i trzeciego weźmie.

To nie poważne, żeby biednego psiaka podżucać i to jeszcze w zimie do domu gdzie się nie mieszka.

a w łazience pojawiły się czarne płytki

Po położeniu taśmy aqua stop, pomalowaniu folią w płynie, na ścianie zaczęły pojawiać się płytki 

ruszt na podwieszany sufit w małym wc

Zabudowany geberit czeka na pomalowanie, ale to na końcu.

Teraz będzie robiony stelaż na płytę z czarnego granitu i szufladę.

Konstrukcja musi być solidna, kamień trochę waży plus podwieszana szuflada. 

A ja tydzień na L4 a choroby końca nie widać.......tylko chusteczek wokół mnie cały stos...

Mąż dostarcza zdjęcia z budowy, już nie mogę doczekać się zobaczyć na żywo.

Już widać pierwsze efekty  zabudowy w łazience

miejsce na szklane półki w prysznicu

i zabudowane wc

mięszacze też na swoim miejscu

Jutro pracy ciąg dalszy.

W między czasie omawiamy szczegóły kuchni.