wpisy na blogu

Hej Kochani!!!

Daaaawno się nie odzywałam, czasu brak na cokolwiek , budowa pochłonęła nas do reszty... samodzielne wykańczanie wykańcza nas dosłownie pod każdym względem ☺ postępy małe bo teraz sami " temi ręcami " ☺ ja chodzę połamana i cała sztywna, a od czego? Mężu porwał się na samodzielne wykonanie gładzi więc gladzimy i przecieramy ☺ kurzu i pyłu mam dosłownie po dziurki w nosie A nazwy tych wszystkich mas szpachlowych śnią mi się po nocach. Roboty co nie miara, końca nie widać ale efekt nawet przyzwoity no i ta satysfakcja z własnoręcznie zrobionej Roboty- bezcenna. To napędza do dalszych zmagań.  Generalnie góra jest już zaszpachlowana i wygladzona.  

mój ulubiony obecnie sport na rusztowaniu ☺

Pokoik na dole dla próby nie był cały szpachlowany tylko miejscowo i pomalowałam go żeby zobaczyć jaka będzie różnica  . No różnica jest ale kto to będzie później oglądał ☺

Na posadzce szeregi cegły czekającej na obudowę kominka który to też wystartował.

Trwa niemiłosiernie testowanie kolorów ☺ trochę oderwanie od gładzi, urzekła mnie Beckersowa Cleopatra- pierwszy od góry. 

Od grudnia cieszymy się 53 metrami barierek ☺ w końcu można wyjść bezpiecznie na balkon.

Taras

Zakupiłam odkurzacz Karchera co by mi chociaż lżej się sprzątalo po gladziach- jestem mega zadowolona, warto było wydać te kasę A odkurzacz i tak na pewno się przyda.

Zrobił się też sufit podwieszany w kuchni.

Pod koniec listopada udało się też nam wkopac domową oczyszczalnię, pierwszy zlew w piwnicy też już jest , woda leci i jest już o krok do cywilizacji ☺

 Pomału ogarnia nas też zakupowe szaleństwo, zamówiłam właśnie szafki do łazienki na dole, kran , deszczownice, grzejnik, oglądam się też za panelami, tak wszystkiego po trochu szukam. Mimo tego że i tak u nas wszystko długo lezakuje, ja wolę kupić i mieć u siebie i spokój mieć z niektórymi sprawami.  Nawet nie chcecie wiedzieć jak wygląda nasza piwnica ☺ żeby nie ona to nie wiem gdzie byśmy to wszystko trzymali ☺ 

Zamowilismy też ostatnio drzwi wewnętrzne, padło na białe  bezprzylgowe Pol-skone etiuda z wąską szybka. Nawet czarna klamka będzie ☺ z drzwiami to klops był bo nasi kochani majstrzy porobili nam wnęki drzwiowe bez węgarków, no i za niskie.... fuksem udało się że ten nasz model skracają bez dopłaty o 5cm i akurat się zmieszczą , no ale kilka węgarków musi ślubny dolepić☺

Ehh się rozpisalam, tak to jest jak się nazbiera wszystkiego. 

Do następnego ,

Pozdrawiam niezmiernie  szczęśliwa z zapylonych Rododendronów 

N.

Witajcie, 

Klamka zapadła, w końcu temat mam z głowy, wybory dokonane, chyba mogę w końcu odetchnąć ☺ chodzi o płytki, plyteczki ☺ długo macily mi w głowie, te wzory, te kolory, faktury, wymiary, klasy scieralnosci itp itd. Kilometry łazenia po sklepach, macania, dotykania. Strasznie ciężko się zdecydować bo chyba za dużo tego wszystkiego w sklepach. Dlugo mi sie zmienialy koncepcje, bywalo ze cos podobalo mi sie w necie a po zobaczeniu na żywo to jednak nie było to. Ale nic, płytki zamówione, zapłacone i czekamy ☺

Na salony, kuchnie i korytarz pójdzie Maloe beige Paradyża .  Postawiłam na spójność skoro to otwarta przestrzeń to nie chciałam żadnych podziałów.

Wiatrolap, pralnia , podłoga w łazience i w kuchni między blatem A gornymi szafkami idzie Geotiles Vintage Negro

Ściany w łazience Batista Dust

A wnęka prysznicowa w łazience Domino Walnut Brown

Więc dół raczej będzie cały w podobnej kolorystyce , a góra kiedyś zobaczymy ☺

Mam nadzieję że będzie wszystko grało ☺

Buźki, N.

Hello w ten zimowy dzionek , 

Chciałam się pochwalić że grzejemy w domku, udało się po wielu wzlotach i upadkach w końcu odpalić kocioł ☺ jak wcześniej chyba wspominałam ( nawet już nie pamiętam ☺) czekalismy dlugo na kocioł ( haha patrz naszfamiliarisie ☺ jesli to przeczytasz, przeszłam z pieca na kocioł ☺), później prawie tydzień zeszedl jak pojawił się hydraulik , a jak już się pojawił i wszystko zmontowal , my już cali w skowronkach bo nastąpił dzień pierwszego grzania, cali na szpilkach załączamy sterownik i ....... wielki klops. Sterownik nie działa, myślałam że na zawał padnę no bo takie rzeczy to tylko u nas ☺ co jak co , ale nasz hydraulik w swojej długiej karierze, bo człek nie pierwszej młodości, takiego cudu jak nie działający sterownik jeszcze nie widział. No i minął kolejny tydzień jak sprowadzili nowy Sterownik, a 24 listopada zaczęliśmy grzać. Uczucie cudowne, w domku tak ciepło, tak domowo że brak słów ☺ jeszcze musimy zamontować czujniki ale najważniejsze że jest ciepło.

Poza tym pojawili się majstrzy i zrobili nam podbitke, zamontowali rynny i parapety. Co do czego doszło że brakło jednego parapetu. Nie wiemy czy my się machnelismy przy liczeniu czy u kamieniarza źle wydali.  Bądź co bądź parapet domowiony- moje Star Galaxy ☺ choć brudne ale piękne. 

I podbitka, choć w kolorze złotego dębu ale bardzo pasuje kolorystycznie do okien, jest tylko ciut ciemniejsza ale za bardzo nie widać tej różnicy.

Dojechała moja stara cegła na kominek i ściankę tv.  Może teraz to uroku takiego nie ma ale myślę że jak się położy i zafuguje to będzie ten efekt ☺

 Jestem na etapie zamawiania płytek na cały dom, dodam szczegóły w następnym wpisie. A dzisiaj u nas działamy w zaspach w temacie oczyszczalni ścieków ☺ miało być szambo ale po pewnych komplikacjach stanęło na tym że musi być oczyszczalnia.

A tymczasem pozdrawiam cieplutko z zasniezonego Podlasia ☺

Natalka 

Aaaaa wiecie jaka to radocha? Ci którzy to przeszli na pewno wiedzą ☺

No musiałam Wam się pochwalić ☺ co prawda jeszcze nie wszędzie świeci światło i nie wszędzie są kontakty ( jedynie piwnica jest w pełni osprzęciona) ale już jak wchodzę do domku jest " pstryk " i mogę wchodzić dalej ☺ w końcu nie po omacku . I w końcu schodząc na dół do piwnicy nie muszę kurczowo trzymać się ściany ☺ prąd jeszcze nie ze skrzynki A ze starego domu, bo nie chcemy płacić za taryfę budowlaną, a normalna niestety dopiero po odbiorze.  Grunt że widno jest.  Zasługa naszego elektryka ☺

Dzwoniłam dziś też w sprawie montażu szamba, jak dogadamy szczegóły i jak pogoda pozwoli może nawet uda się w tym tygodniu.  Fajnie byłoby zdążyć przed zimą ☺

Jutro mam nadzieję w końcu przyjedzie hydraulik montować piec, ponoć ma nas nawiedzić kierownik budowy no i obrażona zaginiona ekipa od elewacji, parapetów, rynien, podbitki czekającej dzielnie przed domem i innych niedokończonych przez nich pierdół. Mam już ich serdecznie dość...

Pozdrawiam Was serdecznie 

Natalka 

Witam Bobowie,

Jak w tytule , dojechał w końcu piecyk nasz razem z pompą do ciepłej wody. Czekamy na hydraulika co by nam to wszystko podłączył.  W końcu będzie można wygrzewac wylewki. Powiedzcie jak długo je wygrzewac? Jaka temperaturę ustawić na piecu?

W ogóle to z tym piecem to przeboje były. Zamawialismy 15 września, ale w związku z wejściem ustawy antysmogowej był szał na produkcji i Defro nie nadążalo . W efekcie czekaliśmy i czekaliśmy, w końcu się okazało że nie wiadomo kiedy nasz piec będzie, o ile w ogóle będzie. Koniec końców mamy inny piec niż zamawialismy, ten jest typowy tylko na ekogroszek i o 2kw mocniejszy niż miał być pierwotnie.  No nic, lapalismy co się da, bo piece schodzily jak świeże bułeczki. Mam nadzieję że i ten będzie oki. Stoi i czeka w garazu, trzeba to tylko rozebrać na pół bo nie mieści się w drzwiach do kotłowni ☺ masakra z tym wszystkim już ☺

Buziaki