wpisy na blogu

Mały update...2 dni minęły od momentu rozpoczęcia prac. Ściana północna praktycznie ukończona (styropian). Dzisiaj ekipa nałoży siatkę i klej aby styropian nie był za długo narażony na promienie słoneczne. Następnie przejdą na ścianę południową. Taka kolejność bierze się z konieczności docieplenia styropianem murłaty. 13 października wchodzi ekipa od ocieplenia pianą PUR i do tego czasu murłata musi już być "obrobiona".

A tak to wygląda...

Dzisiaj rozpoczęły się prace nad elewacją. Jak widać na poniższym zdjęciu, ekpia od elewacji specjlizuje się również w projektowania wnętrz :)

Ostatecznie wybór padł na styropian Swisspor - Lambda Max 0.031. Początkowo miał być Austrotherm ale w naszym rejonie jest problem z dostępnością. Zamówienie od producenta oczywiście było możliwe ale minimum logistyczne to 30 m3. Jeśli w trakcie okazałoby się, że nam brakuje towaru to domówienie byłoby bardzo problematyczne. Swisspor też ma ponoć dobry styropian więc mamy nadzieję, że wszystko pójdzie gładko i równo.

O efektach pierwszych prac na pewno napiszę później.

Zamontowaliśmy również portfenetry. Warto je zamontować przed elewacją. Aby uniknąć mostka termicznego, pod płaskownikiem wstawiliśmy styropian. Miał być XPS ale był problem z załatwieniem z hurtowni a czas nas gonił więc mamy tam zwykły styropian podłogowy (twardy).

Portfenetry są wykonane ze stali nierdzewnej ASIS 304. Stwierdziliśmy, że nie warto inwestować w 316L bo cena dużo wyższa a w okolicy i tak wszyscy mają z 304. Myślę, że nasze warunki atmosferyczne i lokalizaja domu nie powinny raczej negatywnie wpływać na ten gatunek stali.

Zdecydowaliśmy się na posadzki anhydrytowe. Głównie ze względu na podłogówkę w całym domu. W garażu i kotłowni zwykła, zbrojona posadzka betonowa. Beton wylaliśmy również pod kominek choć teraz wydaje mi się, że to był błąd. Można było dać tam również anhydryt.

Posadzki firmy Knauf - Alpha Floor. Posadzek się nie szlifuje choć u nas niestety szlifowanie było konieczne. Materiał (kruszywo) jakie przyjechało było kiepskiej jakości i niestety sporo "baboli" wypłynęło na wierze posadzki. Firma przyjęła reklamację i wyrównała posadzkę. Z tego co wiem zmienili już dostawce kruszywa bo za dużo było już takich przypadków jak nasz. 

Jakiś czas temu obiecałem, że pojawi się kilka wpisów przedstawiających jak wyglądały u nas prace nad niektórymi etapami. Cieżko było znaleźć czas ale w końcu się udało i wrzucam kilka fotek aby zaprezentować Wam jak to u nas przebiegało. 

Zatem... podłogówka. U nas wszystko zrobione na systemie PURMO (mata styropianowa z folią, rurki, klipsy, rozdzielacze). Szafki do rozdzielaczy mamy Gorgiela. Podłogówka zrobiona została w calym domu (łącznie z garażem). W kotłowni nie robiliśmy żadnego ogrzewania. 

Tak to wyglądało:

W łazience górnej troszkę zamieszania ze względu na rury do umywalek (musiał być spad a nie wolno go robić w ścianach działowych - za długi odcinek). Musiały zatem iść podłogą i trzeba było jakoś poprowadzić rury od podłogówki aby po zalaniu była nad nimi odpowiednia ilość posadzki.

Kolejny etap posadzki....o tym w następnym wpisie.