wpisy na blogu

Postaram się nadrobić wszystkie braki w temacie kolejnych etapów. Trochę czasu pochłania budowa i wszystko, co z nią związane i stąd brak czasu i siły na bieżace wpisy:-) W czasie nieobecności na blogu trochę się pozmieniało...:-)

Gotowe fundamenty:-)

W czwartek zjawili się panowie od fundamentu....gotowi i chętni do pracy😊 no ale...okazało się, że nasza dziura jest zbyt płytka i trzeba będzie wzywać koparkę😞 kilkanaście telefonów i znalazł się chętny...na szczęście 😊. Wykopał tyle ile trzeba i w końcu można było zabrać się za deski. 

Wczoraj dotarło do nas, że to wszystko naprawdę się dzieje!!!!!!!! Przyjechał Pan z koparką i sprawił, że na działce nie ma miejsca na nic:-) wszędzie góry piasku.....na szczęście piasku. Jako, że budujemy dom bez piwnic, wszystko poszło sprawnie i szybko. Pan koparkowy uwinął się w 7 godzin. 

A tak wyglądają efekty pracy geodety:-) niby nic, a cieszy niezmiernie:-)

Witam .... małymi krokami, do wielkich marzeń, czyli jak, gdzie i dlaczego postanowilismy wprowadzić w życie coś, co jeszcze tak nie dawno było tak bardzo nierealne:-) A konkretnie to rozpoczynamy budowę naszego domu. "Małego, ciasnego ale własnego":-) 

Długo szukaliśmy miejsca, które spełni nasze oczekiwania. Kawałka ziemi dla naszej czwóreczki. Po wielu rowerowych wycieczkach, rozmowach z obcymi, po kilku długich miesiącach .....znależliśmy. 

No więc przyszedł czas na załatwianie wszystkich dokumentów potrzebnych do rozpoczęcia budowy. Zajęło nam to mniej więcej trzy miesiące. Pozwolenie na budowę jest wiec zaczynamy:-) Zaprosiliśmy na budowę geodetę, który wytyczył te nasze cztery kąty:-)