wpisy na blogu

Witajcie

dotarło do nas ze w miarę postępu budowy mamy coraz mniej czasu na podejmowanie ważnych decyzji. Wiec spinamy sie i załatwaimy tematy pokolei i kompleksowo :)

Dziś na tapecie tynki czyli odwieczne dylematy czy gipsowe czy cem-wap. Po kilku godzinnym przeszukiwaniu internetu na dwóch kompach - zapadła decyzja! W pokojach bedą tynki gipsowe (najprawdpodobnie Knauf Diamant) natomiast w łazienkach i kotłowni cem- wap.

Teraz zaczynamy dumanie nad podwieszanymi sufitami...

Witajcie

wybralismy sie wczoraj podziwiać nasz daszek i komina tu zonk... zabrakło dachówki. Dwa telefony - brakująca dachówka przyjeżdza. Jednak po godzinie dzowni ekipa że dachówka nie pasuje do pozostałych. Odcień inny (nie wiadomo jak to bedzie w słońcu wyglądać) a co gorsze jakieś inne wypustki, wybulenia i nie lezą dobrze na pozostałych - trzebabylo by szlifowac itd. ;(

Zadzowniliśmy do dostawcy i co sie okazuje? nie ma on żadnego wpływu na to co dostaje od Robena. Caly dach mamy w Roben Piemont 2014 a teraz doszła 2011. On dowiaduje sie jaką partie dostanie jak bedzie miał ją na stanie...... 

I teraz czekamy do 2 tyg aż dojdzie dostawa i bedziemy porównywac ;/ jest jeszcze opcja aby podzwonić po różnych składac budowlanych popytac co mają na składzie. Brakło jednej palety...

Z przyjemniejszych aspektów - poukładałam sobie z pustaków rozkłąd mebli w kuchni aby sprawdzić czy aby nie bedzie za ciasno, czy programy do projektowania dobrze oddają rzeczywistość. Podzwigałam troche cieżarów i jestem w pełni zadowolona - bedzie super :)

oczywiście ta górka z płynem do przestawienia (tylko sił brakło :):)

Witajcie 

zdjęć narazie nie zamieszczam bo wyszly mi jakies straszne wiec musze je jutro powtórzyć. Dziś od rana panowie od Gazu montowali rurki wiec mamy gaz - czekamy tylko na przyłącze. Jutro zaczynamy działać z elektryką (to postanowilismy robić sami) i mozemy zamawiać tynki. Normalnie rozkręciliśmy sie na maksa :)

Witajcie zaczelismy instalacje (a jeszcze dachu nie mamy :))

dzis o 8 wkroczyli Panowie od wody i cieżko pracują. Powiedzialam co gdzie i jak - wieczorem podeśle wiecej zdjęć mam nadzieje - poki co dziury w malej łazience :)

Witajcie

dziś piewrszy raz byłam na poddasz - i szczerze mówiąc oniemialam :) ile tam miejsce - masakra. Jak narazie bedziemy tylko ocieplać strop, dach nie wiec za bardzo tego nie poużywamy. Choć moim zdaniem 140m na dole to i tak mega dużo wiec na razie wiecej nam nie potrzeba. Podsyłam również gwiazde jaka wyszła nam na czubku srtychu :)