wpisy na blogu

Powoli ale skutecznie dążymy do wyznaczonego celu, czyli zalania stropu. 

Do tej pory pogoda nam dopisuje, zaszalowaliśmy balkony i zazbroiliśmy część stropu. Jeszcze tylko schody i można zamawiać beton. 

Zdjęcia w najbliższym czasie.

... do przodu posuwają się prace związane z szalowaniem stropu. Przybite zostały między innymi deski, widać również zarys balkonu nad schodami wejściowymi.

Deskowanie widoczne z klatki schodowej.

 Widok z balkonu nad schodami wejściowymi.

A teraz trochę w innym klimacie. Nasze widoczki.

Widok z balkonu nad tarasem.

 Widok z okien jednej z sylpialni oraz z łazienki.

 Trwają przygotowania do zalania stropu. Poniżej zamieszczam kilka fotek z tego etapu naszej budowy.

Słupy na schodach wejściowych. Na zdjęciu widać również część stempli ustawionych w salonie.

Garaż.

Wykusz i wyjście na taras.

Widok z góry. Teraz czas na przybijanie desek.

Tak wygląda nasz domek obecnie. Schody już dawno zostały rozszalowane, tylko jakoś nie było okazji aby zrobić aktualne zdjęcie.

Tak prezentuje się komin w salonie. Zaznaczam, że  w projekcie zaczynał się on dopiero od stropu, ale my postanowiliśmy jednak zbudować go od samego dołu, ze względu na wyczystkę.

A tak wygląda komin w kotłowni.

I już ostatnie dziś zdjęcie. Deski na strop. Zgodnie z oryginalnym projektem strop miał być ułożony z terivy, ale zmieniliśmy go na deskowany.

Na stemple nadal czekamy.

W ostatnim czasie udało się postawić kominy na parterze (w kotłowni i od kominka). Na razie zdjęć nie zamieszczam bo jakoś nie mogę się zebrać aby je sfotografować. Ich brak oczywiście uzupełnię.

Czekamy teraz na deski i stemple i w końcu zaczniemy szalować strop. Mam nadzieję, że pogoda pozwoli nam na wykonanie planu. Czasu nie mamy zbyt wiele, bo nasz domek powstaje głównie w weekendy.

Ale jestem dobrej myśli.