wpisy na blogu

Cześc Kochani :)

    Jak u Was po nawałnichach? Oby takie nagłe burze i porywy wiatru nie stały się czymś powszednim...

Ściskam :)

Cześć!

    Rurki zostały rozłożone. Wylewki na dniach.

Ściskam :)

Cześć Kochani :)

    W domku jest tak jasno! Aktualnie jest rozłożony styropian. Został tylko garaż i kotłownia. Łącznie 14 cm. Jutro Pan Hydraulik będzie rozkładał ogrzewanie podłogowe. Ogólnie wszystko idzie zgodnie z planem :) Ponad to przybyło też troszkę styropianu na zwenątrz :)

Poniżej fotorelacja. Przepraszam za jakość zdjęcia zawsze są z patefonu ;)

Ściskam :)

Cześć Kochani :)

    Tynki skończone więc, kolejny etap zakończony :) Niepotrzebnie panikowałam w związku z szybami. Panowie bardzo dokładnie posprzątali wszystkie pomieszczenia i umyli . Byłam bardzo mile zaskoczona. Niestety kwota za tynki wzrosła ze względu na większe zużycie materiału. Dokładnie obejrzeliśmy ściany. Nie mamy żadnych zastrzeżeń. I tak spotkamy się ponownie gdyż ten sam Pan będzie robił dla Nas wylewki :)

Poniżej fotorelacja:

Garaż

Salon

Kuchnia

Korytarz

Cieszę się bardzo :) W najbliższym czasie skupiamy się na podłodze w związku z tym proszę o informację i wiedzę na jakiej zasadze działają regulatory temperatury podłogówki? Czy to się jakoś przy zakupie pieca dokupuje i zakłada, jak to wygląda przy układniu rurek na podłogówkę?

Ściskam!

Cześc Kochani :)

    Dwa dni temu wystartowali, a jutro już kończą :) Efekty są bardzo fajne, miło jest patrzeć na gładkie ściany. Niestety moje serce pękło jak zobaczyłam, że okna są pochlapane. Popadłam w czarną rozpacz bo panikuje, że zanim Oni się zbiorą i zabiorą, to tynk wyschnie na szybie i go niczym nie zmyje :((( M mnie pociesza i twierdzi, że histeryzuje no, ale co poradzić? Ogólny bałagan bardzo mnie męczy, ale wiem, że to stan przejściowy.

salon - ściana na kanape ;D

kuchnia  i wiatrołap

korytarzyk

garaż i kotłownia

W następnym tygodniu zapraszamy Pana od instalacji C.O. Szykujemy się na ogrzewanie podłogowe.

Widziałam sarenkę!!! Przebiegała koło Naszego domu! :) A ja M nie wierzyłam, że na takich polach cokolwiek się wyłoni prócz kotów ;)

Ściskam :)