wpisy na blogu

Wczoraj niespodziewanie odbył się montaż mojej wymarzonej kuchni. Pan Michał zrobił nam wielką niespodzianke, bo kuchnia miała być montowana 15.11

Montaż trwał od 8.00 do 16.00 i odbył się bez żadnych problemów. Kuchnia jak dla mnie oczywiście jest CUDOWNA,NAJPIĘKNIEJSZA NA ŚWIECIE.

DZIĘKUJĘ PANIE MICHALE ZA TĘ CUDOWNĄ KUCHNIĘ, TERAZ WIEM, ŻE MARZENIA SIĘ JEDNAK SPEŁNIAJĄ, a oto fotki :

Taki mamy blat:

Fototapeta w szkle jest cudowna:

Kuchnia jest waniliowa ale na fotkach tego nie widać;

Mam nadzieję,że nie zanudziłam Was tą dużą ilością zdjęć. Jeszcze trzeba podłączyć indukcję i pościagać folie z frontów i będzie można ją bez problemu użytkować, jak  będzie wszystko podłączone zrobię fotkę.

Dostałam też prezent od firmy Pana Michała są to drewniane deski do krojenia i łyżki do patelni teflonowych , muszę je posmarować olejem i będa mi służyły prze lata, zlew żeliwny również mam posmarować olejem i poczekać 5 min i zetrzeć jego nadmiar, to też mi posłuży długo i tak co jakich czas mam to robić. Folie jak zerwe to mam mebli nie myć przez okres 2-ch tygodni, bo lakier jest świeży i musi przeschnąć.

POLECAM FIRMĘ MEBEL.PM Z CZYSTYM SUMIENIEM , BO ROBI KUCHNIE I NIE TYLKO, BO SZAFY WNĘKOWE , GARDEROBY NAPRAWDĘ CUDOWNE , MOŻECIE TO NIEDŁUGO SAMI U MNIE ZOBACZYĆ I NIE TYLKO; strona w necie to www.mebelpm.pl

Do popisania kochani:))

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie po dłuższej przerwie w blogowaniu. Nie miałam niestety czasu,żeby coś napisać, bo od rana do wieczora przebywałam na budowie, a działo się i dzieje u nas co niemiara. Nie będę się rozpisywać, tylko od razu  wklejam focie i zdaję relację z naszych postępów.

Zacznę od ogrodzenia, które prawie jest skończone, brakuje furtki i bramy wjazdowej:

Dalszy ciąg dolnej łazienki:)

Musiałam jeszcze dokupić 7 paczek tych brązowych kafli:(

Mam nadzieję,że niedługo zostanie skończona ta łazienka,bo jak narazie końca nie widać.

Od od czwartku trwa montaż drzwi wewnętrznych i jeszcze 2 pary otulin zostały do zrobienia na poniedziałek i będzie finito, uf.

Drzwi są firmy Pol-Skone i są cudowne, na dole jest kolor "merbau", a na górze "polski jesion", a oto one:

a teraz drzwi na górze:

drzwi na "żywo" są o wiele piękniejsze niż na fotkach.

Jutro wkleję fotki z montażu kuchni, jest CUDOWNA, w poniedziałek w końcu przyjdą robić kominek, ale jeszcze nie będzie skończony, bo brakuje kamienia i musimy na niego niestety jeszcze poczekać,a  we wtorek Pan Michał będzie nam montował garderoby, w środę szafy wnękowe i spiżarkę.

Po montażu kuchni wiem,że będą  piękne.

W kuchni jestem po prostu zakochana, do jutra kochani:))

Już bym chciała tę przeprowadzkę mieć za sobą. Pakuję się i pakuję i końca nie widać, no ale takie są uroki przeprowadzek.

Dobrze,że mamy czas do końca listopada, ale jak tylko kuchnia będzie zamontowana, szafy i garderoby(robi je nam ten sam wykonawca) to od razu wybywam do naszego domku:))

Dzisiaj nasz Pan Materusz zamontował grzejniki żeberkowe w łazienkach oraz bezprzewodowy czujnik temperatury  i zaczęliśmy w końcu orzewać nasz domek:)) A oto krótka relacja zdjęciowa:

Jest bardzo prosty w obsłudze, na całe szczęście:))

Teraz on sam steruje naszym CO i nie musimy się o nic martwić:)))

Jeszcze Pan Mateusz podłączy nam jeden kabelek  do podgrzewania ciepłej wody,żeby  jej non stop nasz Termecik nie podgrzewał.

To teraz czekam tylko na dokończenie sciany przy schodach i skończenie łazienki dolnej.

W przyszłym tygodniu ma  być montaż drzwi wewnętrznych, a 15.11 kuchni, garderob i szaf , uf nie mogę się ich doczekać:))

Do popisania Kochani :))

Kochani coraz mniej czasu mam na bloga, ale to dlatego,że  od kilku dni pakuję pudła i przewożę do naszego domku. Piwnica jest też już przygotowana do przewózki, to co niepotrzebne to wylądowało w śmietniku lub poszło do znajomych np. zabawki, książki dla dzieci.

Zima dzisiaj do nas zawitała, dzieci się cieszą, nawet mamy ulepionego przed blokiem pierwszego bałwana:)

Dolna łazienka jeszcze nie skończona, nasz Pan Piotr robi sobie tydzień przerwy, ze wzgledu na Święto Zmarłych, wraca do nas za tydzień:(

A oto kilka fotek dolnej łazienki:

Panowie  zrobili nam słupki ogrodzeniowe. Jak mąż przyjedzie kupujemy siatke i na razie tak musi zostać, bo kasiora się niestety kończy, a potrzebne są nam inne rzeczy, bez pięknego ogrodzenia też można mieszkać.

To tyle na dzisiaj kochani, do popisania:))

Dzisiaj schody zostały definitywnnie zakończone, więc od razu się nimi chwalę, oto one:

Dla mnie są cudowne i to jest najważniejsze:))

Mąż zrobił oświetlenie w kuchni, a oto one:

Łazienka dolna zaczyna coraz piękniej wygladać:

Przed domem ziemia została rozplantowana, resztę zrobimy na wiosnę:))

Zamówiliśmy  do jadalni stół, który rozkłada się  do 280cm i 8 krzeseł, kolor orzech:

Krzesła będą miały materiał jasny , a nie taki jak na zdjęciu:

To tyle kochani na dzisiaj, do popisania:))