wpisy na blogu

Stan surowy zamknięty niemal skończony,dachówka niemal położona. Dom jest w końcu domem . Elektryk zakończył instalację, hydraulik rozprowadził rury. Nic tylko mieszkać.

Za tydzień tynki, a potem wylewki.

Połowa sukcesu- to dobre ekipy, tym razem 100% skuteczności!

Zbliża się montaż okien i zamknięcie budynku, dość niespodziewanie "zniknął" umówiony elektryk, szybko szukam nowego. Dachówka w drodze na dach, a na razie wybraliśmy schody, najtańszy okazał się Rintal (niecałe 9000), szukamy jeszcze. Wydawanie gotówki nabiera tempa :(

No i ruszyło, po 2.5 miesiącach czekania na kredyt. Ekipa działa, na razie dobrze idzie. Problemem staje się zaopatrzenie- zdobycie desek impregnowanych graniczy z cudem, na dachówkę trzeba czekać dwa tygodnie.

Zalety budowania w sezonie.

Wiosna, rynek kredytowy się rozruszał, czekam na decyzję kredytową i ugaduję ekipy.

Wstępne oględziny po zimie, poza rozwalonym licznikiem wody, nie wykazały żadnych pęknięć, uszkodzeń, zalań. Strop jest cały! :)

Zaszła zmiana w koncepcji wentylacji- przerzucę się jednak na rekuperator, przy rezygnacji z gazu w kuchni i montażu pieca z zamkniętą komorą spalania.

Za 3 tygodnie decyzja kredytowa i może w końcu na 3 rok przeprowadzka :D

Z braku funduszy wszystko stoi,załatwiam media.I mam nadzieję,że to będzie ostatnia zima- w przyszłym roku w końcu kredyt i przeprowadzka...