wpisy na blogu

Ostatnie dwa tygodnie spędziłam kursując nieustannie pomiędzy budową a wszelkimi hurtowniami budowlanymi.

Czas nas nagli i trzeba podejmować decyzje co do kolejnych elementów wykończenia Gracjana.

Po wielu przemyśleniach i poszukiwaniach udało mi się zamówić wreszcie kilka ciekawych rzeczy.

Pierwszą z nich są parapety zewnętrzne, które to wyglądać będą mniej więcej tak:

Są to parapety z kształtek klinkierowych wysyłane już sklejone i gotowe do montażu.

Kolejną rzeczą, którą zamówiłam są opaski wokółokienne:

Mają być już pokryte tynkiem polimerowym i gotowe do pomalowania.

Oraz listwy pod parapety ( z tym, że ja nie będę miała listew pod całą długością parapetów a jedynie w formie "klocków" jakby podpierających parapety na końcach:

Pozostaje mi teraz cierpliwie poczekać na dostawę towarów. Miejmy nadzieję, że nastąpi to w niedługim czasie. Panowie od elewacji kończą kleić styropian, potem kołkowanie, siatka i czas na parapety i ozdóbki 

Wczoraj rozpoczęły się prace ociepleniowe na zewnątrz budynku. Jak do tej pory przycięto docieplenie fundamentów, zamocowano część listw startowych oraz przyklejono już styropian na części garażu.

Kładziemy styropian frezowany o grubości 15 cm.

W ciągu następnych kilku dni muszę wybrać rodzaj oraz kolor tynku. Mam  nadzieję, że nie okaże się to zbyt czasochłonne i że nie będę miała dylematów z podjęciem właściwej decyzji co do koloru.

Oprócz tego będę wybierać odpowiednie opaski na otwory okienno drzwiowe. Najprawdopodobniej będą one białe ale nie wiem jeszcze jaki będą miały dokładnie kształt.

No i oczywiście pozostają parapety i podbitka. Mie wiem czy kupić płytki z klinkieru czy też parapet cięty z metra, który wygląda jakby był robiony z płytek....

Podbitka będzie z PCV. Polecano firmę Boryszew. Podobno ich podbitka nie blednie  na słońcu.

Czy ktoś już może użytkuje tę właśnie podbitkę i mógłby zabrać głos w tejże kwestii?

Niestety prace ogrodzeniowe nie postepują w tempie jakiego bym sobie życzyła. Wygląda na to, że pracuje głównie jeden człowiek a pozostałych dwóch (niby pomocników) po prostu się obija. Jak tak dalej pójdzie to zejdzie im się do wiosny......

Jak do tej pory zdołali wykonać wykop pod fundamenty i skręcić kilka belek do ich zazbrojenia.

Miejmy nadzieję, że jutro uda im się zalać przynajmniej część ogrodzenia.

Tak wyglądało to dzisiaj:

Bloczki, cement, piasek, wszystko czeka na rozpoczęcie murowania

Mamy już rozprowadzone rury do kominkowej DGP.

A wygląda to tak:

Na stryszku zostanie umieszczona turbina, która będzie rozprowadzać rurami ciepłe powietrze do pomieszczeń na poddaszu.

Od wczoraj zastanawia mnie jedna kwestia, a mianowicie zagospodarowanie stryszku w Gracjanie.

Niby nie jest on duży (mam na myśli stryszek) i nie da się tam pochodzić, ale myślałam o przeznaczeniu go na mały składzik (na jakieś niezbyt ciężkie rzeczy typu pudełka po różnym sprzęcie, ozdoby choinkowe itp.) Będzie tam jeszcze zainstalowana turbina do DGP z kominka.

Na stryszek prowadziłyby schody chowane  w suficie na poddaszu na klatce schodowej.

Jednak czytałam wczoraj opinie na ten temat i stwierdziłam,  że wiele osób odradza takie rozwiązanie. Chodzi o to, że jeśli położę płytę OSB jako podłogę na stryszku, a będzie on nieogrzewany to nastąpi skraplanie zimnego powietrza, które to spowoduje przedostawanie się wilgoci przez płytę, do wełny ocieplajacej strop nad poddaszem. Jednym słowem nie brzmi to ciekawie.

W projekcie założone jest ocieplenie stropu nad poddaszem a nie całęgo dachu wełną mineralną. Czy gdyby ocieplić cały dach (także nad stryszkiem) to nie byłoby wcześniej wspomnianego problemu z wilgocią? Ja uważam osobiście, że także mogłaby się ona pojawić. No bo skoro stryszek nie będzie ogrzany to sama izolacja nie do końca wystarczy na przykład  zimą. Czy może zrobić dodatkową wentylację w ścianach szczytowych?

Czy ktoś zastanawiał się nad tym problemem? Doradżcie mi proszę.