wpisy na blogu

Ekipa dachowa to jest dopiero petarda (przynajmniej w porównaniu z murarzami)

W 3,5 dni fikneli murłaty, słupy, płatwie i większość krokwi. Pozostaje uzupełnić kilka krokwi i zrobić "dziubki" (jak to się nazywa?!) od frontu i z tyłu. Potem garaż i konstrukcja dachu gotowa.

Dach ma być na piątek, oby! Po folię będzie trzeba pewnie podjechać, bo będzie potrzebna wcześniej. Oby dostawca nie zawiódł!

A teraz zdjęcia:

Ścianki działowe postawione

Koszt robocizny - 2000 zł

Zamiast obiecanych zdjęć jest filmik

Zapraszam na wycieczkę po domu

Ekipa murarzy dziś skończyła. Ścianki działowe już stoją. Co za widok

Wyrobili się w 6 dni, czyli tak jak planowali Spakowali już swoje zabawki i zakończyliśmy współpracę. Podsumowując - jesteśmy zadowoleni. Powoli, bo najczęściej we 2, ale dokładnie i bez fuszerki

Cieśle też się spisują. W 3 dni mamy murłaty, słupy, płatwie i krokwie (bez garażu).

Zdjęcia jutro! Dużo zdjęć!

Dzis na budowie pojawiła się ekipa od dachu. Wszystkie murłaty przytwierdzone do wieńca, na folii izolacyjnej:

Daszek, nad wejściem do domu:

W tle widać daszek nad wyjściem na taras z salonu:

Na górę wciągnięte są już słupy, płatwie i część krokwi. Robota idzie pełną parą? Cudownie jest gdy praca wre na dole i na górze. Oby tak dalej!

Prawie wszystkie ścianki działowe rozpoczęte. Brakuje jedynie ścianki między klatką schodową a sypialnia.

Rano ponoć było mroźno więc prace rozpoczęto z opóźnieniem.

Wiatrołap, a w tle gościnne WC:

Gościnne WC. Mały zlewik po lewej, dlej sedes i na końcu kabina ~90x80:

Po lewej pomieszczenie gospodarcze, a po prawej, w głębi kuchnia: