wpisy na blogu

Oto kolejna historia naszej budowy - od początku do stanu obecnego.

Tym razem widok od frontu, od strony garażu

My już wyjeżdzamy na Sylwestra  więc już teraz życzymy wszystkim szampańskiej zabawy i szcześliwego nowego roku!

Miłego oglądania.

Dogadaliśmy się na dach za 60zł/m2. Startujemy tuż po nowym roku.

Słupy i murłaty zaimpregnowane. Dzięki Bratku za pomoc!

Reszta więźby przyjedzie w czwartek-piątek po nowym roku. Wtedy też zamówimy dachówke i akcesoria.

Zapraszam do  oglądania historii budowy naszego domku. Jest to niejako podsumowanie tego co wydarzyło się u nas w tym roku.

Bardzo ładnie widać jak mury pną się do góry!

A więc tak to było...

...Lato 2007. Kwity w drodze. Nasza działeczka i pierwszy materiał - stemple na ogrodzenie.

5 wrzesień - roboty ziemne:

17 września - wykopy pod ławy fundamentów:

24 września - ławy zalane. Murowanie ścian fundamentów:

29 września - ściany fundamentowe wymurowane:

2 października - izolacja przeciwwilgociowa fundamentów:

3 października - izolacja termiczna fundamentów:

5 października - fundamenty zasypane i zagęszczone:

13 października - stan zero:

16 października - roboty murowe rozpoczętę:

18 października - cd. robót murowych:

22 października - roboty murowe:

24 października - roboty murowe:

10 listopada - roboty murowe zakończone:

17 listopada - układanie stropu ropoczęte:

8 grudnia - strop i wieniec zalany:

15 grudnia - śćiana kolankowa i wieniec zalane:

Koniec świątecznego zbijania bąków!

Dziś wraz z żoną spotkaliśmy się z jednym wykonawcą ws. dachu i drugim ws. wykończenia

Ten od dachu gotów jest wchodzić praktycznie od zaraz i życzy sobie 63 zł/m2 (więźba, pokrycie, obróbki). To minimalnie mniej niż nasz wykonawca z którym kończymy współpracę więc jest dobrze. Być może coś uda się jeszcze stargować kilka złotych na perfumy dla żony

Ekipa od wykończenia zaprosiła nas na swoją budowę aby pokazać co i jak robią. Wygląda i brzmi obiecująco, ale umówiliśmy się na konkretne spotkanie dopiero po ustaleniu co i jak z dachem.

Jutro, jeśli pogoda dopisze, impregnujemy słupy i murłaty.

... i (praktycznie) po Świętach

Mam nadzieję że wszyscy spędziliście je w miłej, rodzinnej atmosferze

Ja już powoli planuje spotkania z wykonawcami aby omówić szczegóły dalszych prac budowlanych (dach i wykończenie) oraz, o ile pogoda dopisze, impregnowanie słupów i murłat.

Na szczeście do 7-ego jestem na urlopie