wpisy na blogu

Witajcie kochani !!! Rozgościliśmy się już w naszy domku na dobre. Czujemy się jak byśmy tu byli od zawsze. Teraz wiem, że warto było ciężko pracować ( no i nie tylko było- ale trzeba), warto było podjąć ryzyko żałuję tylko, że zrobiłam to dopiero teraz !!! Jesteśmy sami, nikomu nic nie przeszkadza, a "kochaną' T... mijam  na podwórku ( niestety) ale kompletnie ją olewam. Nasza budowa jeszcze się całkiem nie zakończyła w tym tygodniu przyjadą panowie do wylewki na strych. Styropian porozkładał mój  mężuś sam (po 130m2 na przekładkę) co potem przepłacił bólem kolan. Po wylewce zaczynamy ocieplenie i elewację. Chciałabym tynk w kolorze kremowym z ciemniejszymi o jakieś 2 tony wykończenieniami okien, prawdopodobnie będzie to tynk akrylowy choć narazie dopiero jestem na "etapie konsultacji" i wertowania netu. Nie ukrywam, że w wyborze duże znaczenie będzie miała "zawartość portfela". Jeśli macie jakieś dobre i niedrogie tynki to "dajcie cynk". Życzę by wam wszystkim kochani udało się wszystko co zaplanowaliście. Pozdrowionka.

Witajcie! W wirze przeprowadzki i urządzania padaliśmy " jak muchy" ze zmęczenia ale od dwóch tygodni śpimy w naszym domku. Jest wspaniale!!! Warto było ciężko pracować i myślę, że dlatego jeszcze bardziej to doceniamy.Czeka nas jeszcze ocieplanie z zewnątrz i elewacja, ale to może jeszcze "chwilkę" poczekać. A tak mieszkamy:

Beatko kabinowanna sprawuje się póki co dobrze. Nasza łazienka jest długa a wąska i kabina bardzo dobrze w niej wygląda tym bardziej, że jest  narożna. Pozdrawiam.

Jako, że miałam zaległości w pisaniu, to mam teraz problem z wrzuceniem zdjęć ?! Ale udało się, mam nadzieję. Pozdrawiam  kochani i dzięki za życzliwe słowa.

Witam wszystkich! Wreszcie mogę napisać, że już tylko kilka dni dzieli nas od zamieszkania w naszym domku. Wprawdzie jesteśmy wszyscy bardzo zmęczeni, bo wykonywaliśmy sami wykończenia w domku, ale patrząc na efekty uczucie szczęścia jest od zmęczenia silniejsze. Pozdrawiam

Witajcie! Znalazłam w necie blog o samodzielnym wykonywaniu tynków ozdobnych wykorzystując niedrogie materiały i postanowiliśmy sami sprubować, Kupiłam worek tynku gipsowego Knauff i razem z dziećmi zaczęliśmy się bawić . Syn nakładał packą na ścianę, wzór robiliśmy wałkami. Następnego dnia zdrapywałam to co zbędne i przy pomocy szablonu robiłyśmy z córką wzory. Teraz trzeba zagruntować i pomalować prz użyciu bejcy. Oto efekty naszej pracy.

struktura w korytarzu

przygotowane miejsce na lusto w holu, poniżej w sypialni.

W rzeczywistości wygląda to dużo ładniej i nie chwaląc się jesteśmy z siebie bardzo dumni. Teraz , żeby tylko udało się to ładnie wymalować ale musimy poczekać, bo jeszcze trzeba zacierać gładź na sufitach. Pozdrawiam wszystkich