wpisy na blogu

Zastanawiałem się czy kominek oprzeć na cegłach fundamentowych czy po prostu na styropianie. Na cegłach wymagało by to murowania, na styropianie nie, tyle, że mogą być duże punktowe naciski. Pewnie wtedy trzeba by zbroić.

Na pomoc przyszedł mi styrodur jaki pozostał po wstawianiu drzwi. Twarde cholerstwo :)

Na to już pójdzie zbrojona wylewka :)

Stan na dziś: zrobione 2 warstwy w kuchni, salonie i przy schodach. Została łazienka i wiatrołap.

Potem już 3 warstwa pójdzie szybko bo nie będzie przycinania pod rury itp.

Wczoraj pisałem, że zerwałem cały ułożony styropian w salonie.

Dzisiaj z rana udało mi się ułożyć 2x5 cm w większości miejsc w salonie i kuchni, jutro dorzucam wszędzie jeszcze 3cm.

Ułożyłem do końca rury do kuchni, obłożyłem styropianem, zamontowałem taśmę brzegową:

Cyrkulacja:

Jako, że w swoim asortymencie sprzętowym odkopałem opalarkę, postanowiłem jej użyć i powiem wam, że praca stała się prosta. Wszystkie kawałeczki odstające można opalić (jeśli coś nie pasuje), wypalić różne tunele na rurki i jest cacy.

Wszystkie dołki w chudziaku zasypywałem piaskiem, wszystkie górki oznaczałem na styro i opalałem.

Rurę odkurzacza tak zrobiłem:

Wszystko pięknie pasuje i najważniejsze, zero latającego styropianu :)

Dzisiaj którko bom zmęczony. Dzisiaj ułożyłem resztę rur hydraulicznych, także ten etap prawie za mną.

Niestety przez nierówność chudziaka, musiałem "zerwać" styro już rozłożony w salonie, dodałem nową warstwę folii, a następnie zacząłem rozkładać na nowo "zakopując" piaskiem nierówności. Teraz jest cacy - niestety zdjęcia brak.

Dodatkowo ukręciłem już wszystkie zaworki do kotłowni, tym samym mogę już zrobić próbę ciśnieniową.

Taki koszyczek to jakieś 500zł w zaworach. Kawał kasy.

Plan do końca tygodnia: 

• ułożyć styropian na gotowo na parterze

• rozłożyć taśmy brzegowe/dylatacyjne

• zrobić próbę ciśnieniową

• przykryć folią miejsca gdzie będzie podłogówka

Obym go zrealizował :)

Prawie :) brakuje tylko podłogówki w łazience.

Dzisiaj dzień pełen pracy. Po pierwsze i najważniejsze - zakończyłem instalacje wodno kanalizacyjne na piętrze. Przerobione zostało odpowietrzenie kanalizy, zamintowałem też kibelek do stropu. Teraz wygląda tak:

Pod wszystkie rury położona została folia, na to dopiero poszedł styropian. Wycinanaia było trochę ale jakoś poszło.

Pozostałe pokoje także otrzymały styropian (tam gdzie brakowało) oraz folię.

Do zakończenia piętra została próba ciśnieniowa rur i rozłożenie podłogówki.

Kanalizacja skończona - wczoraj to sygnalizowałem - niestety jedna przeróbka mnie czeka, materiał już jest. Dzisiaj wziołem się za wodę. W godzinkę tylko tyle się udało:

Od lewej - podejście pod wannę - ciepła zimna, potem podejście pod "szczotkę wodną do kibelka oraz podejście pod kibelek. W sumie 4 punkty. Ta ściana zakryta będzie karton gipsem, dlatego instalacja idzie po ścianie :)

Aha - na materiał na kanalizację wydałem około 1100 zł, na cały dom, więc całkiem nieźle :) Robocizna moja!