wpisy na blogu

Po murach przyszedł czas na instalacje elektryczne. Poniżej kilka fotek, a było to dokładnie rok temu :)

Te cienkie kabelki, to instalacja od alarmu (zdecydowalismy się jednak ja zamontować). 

korytarz na poddaszu

Zdjęcia może nie są zbyt ciekawe, ale to dlatego, iż robiliśmy dokumentację fotograficzną na poczet "przyszłego wiercenia otworów w ścianach", chociaż to też nie daje dokładnego obrazu, bo powinna być do tego mapka z naniesionymi rzutami kabli na poszczególnych ścianach. 

Przystępuję do dalszego relacjonowania naszej budowy, bo do stanu obecnego jeszcze trochę mi zostało ;)

Prezentuję fotki wnętrz:

Łazienka

skrzynka z "prądem" w jadalni, jeszcze nie było posadzek

podczas montażu instalacji elektrycznej, przewody elektryczne nad wejściem

tu już widok łazienki z ukośnym wejściem do łazienki na poddaszu (tej przerobionej, pisałam o tym we wcześniejszych postach)

Pan elektryk w akcji :) Zdjęcie robione z salonu na parterze, widok na holl.

A poniżej wejście do pomieszczenia/ schowka nad jadalnią - wieżyczką. Planujemy zrobić tam "bajkolandię" dla dzicka, zrobimy baśniowe drzwi, ocieplimy wieżyczkowy stryszek, światło już jest poprowadzone, wytynkujemy, wymalujemy i będzie bawalnia jak zmalazł. A jak dzieci urosną, to zrobimy tam graciarnię. Co sądzicie o tym pomyśle?

A tu łazienka na parterze, początkowo chciałam zostawić tą ściąnę z cegły, ale ostatecznie na tej ścienie został zrobiony prysznic, więc ze względów praktycznych obłożyliśmy ją płytkami.

Poniżej kilka zdjęć z budowy.

a tu już z dachem, niestety nie mam więcej zdjęć z tego etapu budowy.

Jako pokrycie dachowe zastosowaliśmy bachodachówkę w kolorze grafitowym.

Na tym etapie mieliśmy już też ocieplone mury styropianem.

Z początków budowy nie mam dużo zdjęć. Studiowałam wtedy 200 km od miejsca budowy, więc nie miałam możliwości prowadzenia dziennika budowy, a bardzo żałuję, bo przydałaby mi się praktyka budowlana.

Udało mi się coś wyszperać w starych zdjęciach.

W tle widać już ściany piwnicy i bloczki betonowe. Siostra próbowała zrobić artystyczno - budowlane zdjęcie. :)

Poniżej zdjęcia przedstawiające projekt po adaptacji (koszt zmian: ok 500zł )

Koszt projektu: 2000,0 zł ( 6 lat temu)

Ostateczny koszt projektu: 2500,0 zł

Poziom całego budynku  został podniesiony o ok. 30 cm, z obawy przed wodą w piwnicy. Generalnie dom usytuowany jest na lekkim wzniesieniu, wód gruntowych brak, ale grunt to glina piaszczysta w związku z tym  z obawy przed wodami deszczowymi podnieśliśmy fundamenty. 

W piwnicy wielich zmian nie ma, jedynie doprojektowane zostało wejście od tyłu budynku ( u nas od zachodu), rozwiązanie bardzo praktyczne, chcąc wyjść na tył budynku, nie trzeba będzie obchodzić całego domu. 

Parter zostaje bez zmian (nie licząc zmiany klatki schodowej z nowym wyjściem - zaznaczony kolorem czerwonym)

Układ działówek po zmianach. 

Zapomniałabym, jest  jeszcze jedna zmiana, mianowicie nad widoczną wieżyczką (jadalnią) w projekcie nie było stropu. Wykonawca jednak postanowił na etapie wylewania stropu parteru nadlać także strop nad jadalnią i tym samym powstało nowe małe pomieszczenie, raczej schowek, który będzie można w przyszłości wykorzystać. Mam już pewien pomysł, ale o tym później. Jedyne utrudnienie to wejście 1,0 x 1,0 m, gdyż nie mogliśmy skuć wieńca przy narożniku, ze względów konstrukcyjnych.

I przekroje z widocznymi nadbudowanymi facjatkami, w ostateczności zostawilismy tylko jedno okno połaciowe. 

Z góry przepraszam za jakość zdjęć i opisów.