wpisy na blogu

 Dzisiaj kończyłam pracę szybciej, więc zaraz po niej pojechałam na

budowę. Zastałam pięknie zasypane z zewnątrz fundamenty , prawie

skończone szalowanie pod wieniec i powiązaną stal :) Jutro, jak pogoda

pozwoli ( teraz niestety pada ) panowie będą zalewali wieniec.

A teraz fotki ( wreszcie "dzienne" :) :  

pozdrawiam

kejti

 Dzisiaj zgodnie z planem Panowie z ekipy zabrali się za klejenie

styroduru. Ale jak to na budowie, zawsze musi być jakiś bonus :)

Koło 7.30 dzwoni szef ekipy, że przyjechał styrodur ale bez kleju i folii

kubełkowej... Myślę sobie: o co chodzi? przecież wszystko było zamówione

razem na dzisiaj. Zadzwoniłam do hurtowni i oczywiście nie wiadomo,

kto zawinił. Na szczęście wymusiłam na nich żeby natychmiast przywieźli

resztę :) Ekipa oczywiście wykonała swój zamierzony plan: okleiła ściany

fundamentowe styrodurem i obłożyła folią kubełkową, więc nasze

fundamenciki mają już swoją cieplusią zimową kurteczkę :)

Na jutro umówiony jest Pan koparkowy, żeby zasypać fundamenty

z zewnątrz. Potem jeszcze wieniec i zasypanie całości.

A oto zdjęcia z dzisiaj ( byliśmy niestety jak już zrobiło się ciemno... więc

zdjęcia dosyć kiepskie):

Przypomniała mi się jeszcze jedna zabawna sytuacja z dnia dzisiejszego.

Jak przypatrzycie się poniższemu zdjęciu, to zauważycie że dwa ostatnie

arkusze styroduru są w kolorze białym, a nie żółtym jak cała reszta.

A jak to się stało? Jestem w pracy i dzwoni Kuba: -Wiesz co? Ekipie

zabrakło styroduru... -Ile? Yyyy... dwóch arkuszy i trzeba im dowieźć. A że

w naszej hurtowni już nie było musiałam pojechać gdzie indziej. Wchodzę

i mówię do bardzo sympatycznego pana: wie pan co? wstałam dzisiaj

i zamarzyło mi się kupić sobie styrodur.. -Tak, a ile Pani potrzebuje?

- Dwa arkusze... 

Cena styroduru: 32zł. Mina sprzedawcy: bezcenna. :)

pozdrawiam

kejti

 Witam po krótkiej przerwie!

Od mojego ostatniego wpisu troszkę sie zmieniło u nas na budowie :)

Ścianki zostały wymurowane do końca i zaizolowane izohanem WL

i dysperbitem. Ekipa wykonała również fundamenty pod słupy na tarasie.

Kiedy ja byłam na szkoleniu, Mężuś zamówił styrodur, izohan WK i folię

kubełkową, deski do szalowania i stal do zbrojenia wieńca (ceny jak

zawsze w kosztach budowy).

Jutro będzie wykonywana izolacja termiczna, czyli kurteczka na zimę dla

naszych fundamencików :) Jedyna rzecz jaka nas teraz martwi to

zasypanie fundamentów... W związku z tym, że pogłębiliśmy fundament

o 20cm potrzeba będzie ok. 160m3 piasku, czyli jakieś 27

sześciokubikowych wywrotek... ale o to będziemy się martwić później.

Teraz zapraszam na fotorelację:

pozdrawiam

kejti

 Witam Was moje blogowiczki i blogowicze :)

Mogę już chyba śmiało stwierdzić, że jestem uzależniona od blogowania :)

Właśnie siedzę na korytarzu w hotelu (po całym dniu ćwiczeń

i wykładów) i łapię bezprzewodowego neta, żeby Wam pokazać dzisiejsze

fotki. A skoro mogę się nimi pochwalić, to znaczy, że mój kochany Mężuś

specjalnie dla mnie ;) wziął dzisiaj na budowę aparat, zrobił zdjęcia i mi

przysłał ( :* ). A oto one:

garaż i ściana południowa 

garaż 

salon ( ściana południowa)

Jak zapewne zauważyliście moja ekipa się nudziła :) i otynkowała ścianki

fundamentowe ( ponoć wygładzili je po to, żeby izolacja była

dokładniejsza i lepiej przylegała). W związku z postępującymi pracami,

Kuba zamówił dzisiaj styrodur i klej do niego, izobud oraz folię kubełkową.

Tyle wiem na dzień dzisiejszy :)

pozdrawiam

kejti

 Dzisiaj króciutko, bo jutro raniutko jadę na szkolenie... Z jednej strony się

cieszę ( szkolenie dotyczy mojego konika-wykorzystania technologii

informacyjnej do nauczania j. angielskiego ), a z drugiej nie wiem jak sobie

poradzę bez widoku postępów na budowie... Obawiam się, że jak wrócę w

sobotę to nie poznam swojego placu budowy ;) Zobligowałam już Mężusia

do robienia fotek, ale same wiecie, jak to jest z tymi facetami ;) Dla nich

to nie ma takiego znaczenia, jak dla nas :)

Nasza ekipa tak leci do przodu, że zabrakło im dzisiaj bloczków do

murowania, które nie zdążyły dojechać na czas :) A tak wyglądały dzisiaj

po południu ścianki fundamentowe:

widok od północy 

widok od południa 

 Asia w garażu 

ciumki

kejti