wpisy na blogu

Chyba dwa lata deski tarasowe czekały w garażu i pewnie czekały by dalej gdyby nie brak miejsca :-). Korzystając z kończącego się urlopu i pomocy dwóch niezawodnych przyjaciół, postanowiłem zakończyć temat :-). Jako że teren mam mocno spadzisty, za podstawę posłużyło 21 słupków betonowych, w których zamocowałem stalowe podstawy.

Podłogi na legarach skończone, kupuję stal na konstrukcję poddasza i ścian działowych :-). To był ten etap na którym utknąłem :-), zanim ułożyłem sobie w głowie, jak rozplanować wieszaki, skoordynować to z sufitem i przyszłymi ścianami, zdążyłem 4 razy zamontować i zdemontować wieszaki na jednej ścianie :-). Wszystko wydaje się proste, dopóki nie wejdziemy w szczegóły :-), wolałem dwa razy przemyśleń niż raz rozbierać całą konstrukcję :-) i tak nie uniknąłem błędów ale przynajmniej wiem jak je naprawić :-)

Z braku czasu, musiały czekać, teraz dom uzupełniłem o oświetlenie przed wejściem oraz małą syrenkę :-)

Błękitny księżyc, czy ktoś pamięta to jakże rzadkie zjawisko ...

Pożegnałem swoją pracę, choć zawsze będę ją, a zwłaszcza ludzi których tam spotkałem, wspominał serdecznie, zostaną ze mną w mojej pamięci, a pożegnalny upominek w moim domku :-)