wpisy na blogu

Dzisiaj najprawdopodobniej koniec łazienek i można sprzątać:)

Ale nie mamy jeszcze własnego prądu, a co za tym idzie wody, więc sprzatanie po łebkach będzie:)

Trzeci dzień z rzędu dzwonię do ZE i za każdym razem co innego mi mówią , ale chyba w końcu dzisiaj się dogadaliśmy i jesteśmy na dobrej drodze:)

No i na 99,9 % wybraliśmy meble dla chłopców - widziałam je w realu, są naprawdę ładnie i solidnie wykończone Marmex system MILO.

W odpowiedzi na pytanie z innego forum:) ile zostawilam miejsca na stolik w kuchni w projekcie Z10 - oto odpowiedź:

Kolejna nowa rzecz w naszym domku to prace łazienkowe. Oto małe WC, w ktorym bedzie tylko...wc i umywalka, i tak jest powiększone względem projektu:

A to duża łazienka - płytki sa przepiękne, a zdjęcia w moim wykonaniu nie oddają tego wcale:(

Miejsce na lustro:

Zabudowany geberit.

Zabudowana wanna:

LOOK na całość:

Kolejna ważna sprawa to kominek. Mężuś ze szwagrem wyczarowali takie cudo. I kolejny raz powtarzam - WSZYSCY CI, KTORZY NIE MOGĄ SIĘ ZDECYDOWAĆ ROBIĆ CZY NIE???? ROBIĆ!!!!!!!

Kotłownia u nas wygląda narazie tak - brakuje jeszcze wielkiego, niebieskiego hydrofora.

I na koniec zagruntowany domek na zewnątrz:

Myślę, że koło 7 listopada łazienki będą na cacy. Wtedy mąż bierze sie za malowanie... a i trzeba kominek skończyć!!! Na 22 listopada mamy montaż paneli, a na początek grudnia montaż drzwi. Fajnie jest:)

Nie wiem jak będzie z realizacja zakupów... ale strasznie mi sie podobają i synkom też.

Coś z takiego zestawu dla prawie dziewięciolatka, taki kolorek na ściany ma już kupiony:)

A coś takiego dla 4 latka przy niebieskim kolorze ścian:)

No i doczekałam się na fachowców od łazienek. dzisiaj rozpoczynaja swoja pracę.

Płytki do dużej łazienki to Stella:

A do małego WC:

Będzie prosto i bez udziwnień - taką mam nadzieję.

Teraz jeszcze kierunek na gazownię, żeby podpisać umowę i żeby założyli nam licznik i czekamy na fakturę z energetyki i też na licznik.

Mamy pomierzone pod panele i drzwi. Musimy podjechać i podpisać umowę...:)

CHOINKA  w nowym domku robi się realna:)

Jest taka jaką zawsze chciałam:)

Meble są w całej okazałości. Zdjęcie zrobione jest z drzwi spiżarki. Z prawej strony obok lodówki jest ściana - w oryginale projektu jej nie ma. Po lewej stronie meble nie sa dociągnięte do ściany, bo na tej ścianie gdzie jest spiżarka bedzie stolik kawowy i krzesełka. NIESKROMNIE POWIEM CUDNIE JEST:)