wpisy na blogu

podłoga w kuchni już jest; druga fotka to konstrukcja pod podbitkę.

w dalszym ciągu; mąż działa! aktualnie robiona jest podbitka-kolor orzech;

a ja siedzę w necie i szukam rzeczy do naszego domku w rozsądnych cenach

zliczył:

-za materiał 14tys.

-za robociznę 5tys.

-za kominek 7tys.

myślałamże będzie gorzej;uffff;

siedzę i szukam szafek kuchennych (drogo Wam wychodzi za kuchnię Antkowicze?) w miare cenowo a ładnych-niestety kasa szybko się upłynnia ........

ale mamy już płytjki wszystkie i panele na dół kupione; na szczęście

czytaj: panów od ogrodzenia przodu-tragedia!!!

nie dosyć że tworzą to ogrodzenie już chyba 3 miesiąc, po jakiś średnio 1 godz. dziennie-jak się zjawili szanownie;

słupki ruszają się w różne strony świata; beton z podmurówki sypie się jak piasek;

na szczęście nić im za robotę jeszcze nie płaciliśmy; płaciliśmy tylko za słupki, bramę i furtkę;

od dziś wchodzą na ogrodzenie Ci sami panowie co wybudowali nam dom-luks ekipa!

łazienka ku końcowi-muszę kupić wanne narożną 150x110; i sedes;

płytki podłogowe kładą się już w kuchni;

zakupiłam lustro do łazienki;

mąż ma jeszcze tydzień urlopu i będzie z kolegą robił podbitkę;

kilka fotek;

-łazienki, podłogi w kuchni (takie same płytki kuchnia, salon przy kominku,przedpokój); i lustro łazienkowe.

nasz łoże małżeńskie