wpisy na blogu

Romeczko tak mi sie spodobalo ostatnie Twoje stwierdzenie ze są rzeczy do ktorych zabierasz sie jak do jeża , że tez postanowilam się  do takowych przyznac bez bicia;p Tak miedzy Bogiem a prawdą jest ich cala masa ale jez zostal w tym tygodniu pokonany i pare rzeczy ruszylo do przodu;p w koncccccccccuuuuuuuuu po 3 miesiacach mieszkania jedna z szaf doczekala sie moich wysnionych i wymarzonych shuttersowych frontow... bebechy szaf sa juz wszedzie, fronty odebrane z malarni tylko nie bylo chetnego do zamontowania;p a ze juz mi sie znudzilo czekanie zawezwalam fachurę i oto są;

zawieszenia krysztalkow doczekala sie tez lampa w hollu...ależ to glupiego robota... żyleczki cieniutkie, haczyki malenkie...i kombinuj czlowieku na drabinie pod samym sufitem;/ ale dalismy rade;p efekt na zywo powalajacy...zdjecia jak zwykle nijakie;p

A teraz Ninusia specjalnie for You zdjecia cegly z bliska... elaborat o jej kladzeniu zostawilam ci na fb;*

chwilowo to na tyle... czekam wlasnie na elepstryka mojego ulubionego ktory bedzie dzisiaj montowal swiatla schodowe i pozostale kinkiety na scianie ceglanej. takze moje jak mi sie uda to wieczorkiem wstawie fotki wyczekiwanych przez niektorych schodow w calej okazalosci;))

Ide mierzyc sie z kolejnymi jeżami i sprawami ktore zdecydowanie nabraly juz mocy urzedowej... milego dzionka!!

na poczatek zagadka...co to za drzewko?? na poprzednim ogrodzie mialam je w wersji krzaczastej..niezabralam go ze soba bo balam sie ze nie przezyje, od dluzszego czasu juz takiego szukalam....a tu patrze, moja przyjaciolka sie z nim tarabani przez drzwi..no i zrobilam takieeeeeeeeeee oczy bo w wersji szczepionej niewidzialam nigdyyyyyyyyy.wow

a tyyyyyyyle paczkow ma moja lawendula...i mimo ze jeszcze nie kwitnie w pelni to pachnie nieziemsko!!

buziakos Amigos:*

naszlo mnie oj naszlo. w koncu dom nabiera charakteru. jest kontrast, cos innego, tak jak chcialam. ocencie sami...
narazie mialam wene na kuchnie/salon i czesciowo sypialnie...

w ramce podluznej zmienia sie obrazki bo oddalam grafikowi do obrobki nasze fotki rodzinne. w szpialni1 nastapila radykalna zmiana koncepcji.ale o tym nastepnym razem.

ciao;***

Efekt pracy dnia dzisiejszego. Zeby ściana schodowa nie była osamotniona cegła pojawiła się równiez na przeciwko pomiedzy drzwiami od wiatrolapu i wc;)

trzeba tylko umiescic spowrotem kinkiety i pokaze Wam calkowity efekt;)

Serce (techniczne) naszych domów. Jeszcze szukając projektu wiedzialam że musi być jak największe aby moc tam zmieścić wszystko co jest potrzebne do "obslugi" domu. No a jak dla naszych potrzeb jest rownież w zetce umejscowione idealnie bo w centrum domu. Tak się u nas ono prezentuje (nic nadzwyczajnego) lecz bardzo funkcjonalnie;p

jak widzicie jest tu jeszcze pare klamotow ktore wyjadą do garażu (np. dwie drabiny i miotły) ale i tak nie przeszkadzają;). piec, filtr wody i hydrofor zajmuja swoje miejsce a i tak można tu tańczyc. spokojnie mozna postawic 2 suszarki na pranie. w szafkach można zmieścic zapasy chemii i innych dupereli na ladnych kilka miesięcy, takze jestem megazadowolona ze zdecydowalam się na az tyle szafek.  na blacie mozna sie rozlozyc z np. przesadzaniem kwiatkow, jest zlew wiec i szybkie pranie reczne mozna przeprowadzic nie ganiając po calym domku i brudzac lazienki;p No nie ma co pisać. Osobiscie jestem zaaa;) aaa no i szafka - skrzynia (dla psiakow i kotow) oraz ich "jadalnia" znalazla tu swoje miejsce;) musze tylko zakupic jakis mądry wieszak na miotly...może ktos z Was widzial takie cuś?? będę dzwięczna za info;p

Lecę coś porobić..buziole kochani...do następnego.

miłego weekendu;*