wpisy na blogu

co prawda, mąż posadził ją już jakiś czas temu, ale nie chciałam o niej pisać, bo nie byłam pewna, czy się  przyjmie i bałam się zapeszyć! Ale wygląda na to, że powinno być ok. Mowa o choince, z zeszłorocznego Bożego Narodzenia:) Kupiliśmy taką mniejszą i w donicy, z myślą właśnie o posadzeniu jej na naszym ogrodzie. Jakieś dwa miesiące temu, jak mróz puścił mój małżonek wkopał ją w ziemię. Co prawda, myślałam wcześniej o innym miejscu dla niej, ale z racji planowanych jeszcze rozkopów, wykopów, podnoszenia poziomu wokół domu została umieszczona w miejscu, gdzie teoretycznie nic jej nie powinno z naszej strony grozić. Mam nadzieję, że będzie rosła, jeśli nie sypią się igły i nie usycha? Trzymam za nią mocno kciuki:) To moja jedyna roślinka!!

no więc wydawało mi się, że przynajmniej jedną rzecz mam już wybraną na 100%:) Ha! Ja naiwna! W sobotę jak już pisałam wcześniej, dostałm pokaźną kolekcję katalogów min. z drzwiami. I tam mi się znów spodobał inny wzór! I teraz mam zgryza. Te, które były naszym pierwszym wyborem wyglądają tak:

ale mój mąż twierdzi, że już dużo podobnych modeli widział i że to oklepany wzór?:/

a te, które teraz mi się spodobały wyglądają tak:

oczywiście nasze, który by to model nie był, będą w kolrze stolarki okiennej. Ciągle nie mogę się zdecydować!

A żeby było śmieszniej, to w katalogu porty odkryłam, że mają nową kolekcję drzwi wewnętrznych w kolrze dąb bielony i jesion i też mi się bardzo spodobały. :/ gdzie te czasy, kiedy człowiek kupował co akurat rzucili do sklepu i to się musiał nieźle nakombinować i napocić! Babie nie dogodzisz:):)

podobają mi się kafle z paradyża kolekcja Amanda, w takich barwach wyobrarzam sobie naszą łazienkę + srebrna mozaika pod prysznicem jak już wcze sniej pisałam.

A oto płytki z paradyża:

Zacznę od tego, że nasi tynkarze tydzień temu pokazali nam, że regipsy przykręcone przez wcześniejszego wykonawcę są krzywo. I zaproponowali, że oni to poprawią. No i wczoraj mąż oglądając poprawki stwierdził, że nadal jest krzywo, choć już po poprawkach;/ No i teraz będą to znów rozbierać i poprawiać po poprawkach  na swój koszt. Całe to partactwo blokuje nam dalsze prace, bo hydraulicy zrobili już co mogli i teraz muszą czekać! Ale nerwy i tak nic tu nie dadzą,  trzeba po prostu poczekać!

Wy wczoraj odwiedziliśmy kilka salonów z płytkami i armaturą. Podjęliśmy decyzję co do elewacji i płytek na tarasy. Ale jeśli chodzi o łazienki i kuchnię to mam kompletny mętlik w głowie;/ Dostaliśmy ze 20 kg makulatury w postaci katalogów z kafelkami, armaturą i meblami. W jednym salonie pan zaproponował, że mogą nam zrobić wizualizację łazienek, może się skuszę. Bo jestem ciekawa ich pomysłu na aranżację. Upatrzyliśmy sobie, ale w necie baterie, które nam się podobają i jak podejdę do tego salonu to popytam o ich ceny i czy może mają je na stanie, żeby pooglądać. Zdecydujemy się chyba na satynowane baterie. Kilka propozycji poniżej. 

wygląda tak:

oto widok ze schodów na drzwi mniejszego tarasu i część salonu

a to wyjście na duży taras i ścianę kominka od strony hallu:

schody, widok od strony małego tarasu:

kuchnia i komunikacja od strony salonu:

trochę kuchni i znów drzwi na mały taras:

salon i schody widok od strony małego tarasu:

i znów drzwi dużego tarasu:

...... i jeszcze+ widok z tarasu:)

to tyle jeśli chodzi o postępy na parterze. Bałagan tam jeszcze. ale ekipa tynkarzy ma zrobić porządki po skonczonej pracy.

Cały teren wokół domu to mokradła. Niemożliwym jest przejść suchą  stopą, męczące!