wpisy na blogu

Nareszcie fundamenty zrobione a nawet troszkę więcej. Mamy nawet poziomy kanalizacyjne i odwodnienie fundamentów. Niedługo jedziemy do swojego lasu po drzewo na więźbę dachową a na wiosne jak pogoda pozwoli lejemy chudziak wraz z pierwszym wieńcem. A potem..... zobaczymy.

Po  długim długim okresie doczekaliśmy się prądu na działce i wreszcie dokończymy utwardzać drogę. Narazie wozimy gruz ale ciężarówki nie dają rady po nim jeździć bo jest zbyt mokro.Robi się galareta bo jest glina pod spodem. W tym roku mam nadzieję że ruszymy z budową. Będzie ciężko ale damy radę.

Zdecydowaliśmy się na poszerzenie budynku  (garaż) o 97 cm.

Kotłownie przenieśliśmy za garaż kosztem garderoby a spiżarka w miejsce dotychczasowej kotłowni.

W łazience dołożyliśmy okno.

Okno w kuchni przesunięte.

Półścianka pod akwarium w salonie.

Okna 90/150 w salonie.

Wejście do drugiej łazienki przerobione.

Zlikwidowany słup w kuchni.