wpisy na blogu

W środe rano przeszła 10min nawałnica. Powyrywane drzewa z korzeniami, pozrywane słupy i brak prądu całkowicie przez 2 dni, a teraz brakuje jeszcze jednej fazy (u nas akurat w łazience ;/) sąsiadowi naprzeciwko naszej budowy drzewo przewróciło sie na samochód i dosłowni cudem nieuszkodziło domu. Wprowadził sie tam jakieś 2 tygodnie temu.... Moje pytanie na dziś czy macie ubezpieczony plac budowy i to wszystko co tam sie w międzyczasie na nim dzieje?

Z spraw budowlanych, przyjechały kominy z jawaru. Bardzo fajnie wykonane, polecam jaknarazie. Szalujemy strop powoli. A to widok na wejście i okno w kuchni :) pozdr

Dostawy dryfixa nadal brak, bo niby nie ma transportu na śląsk. Po niezliczonych telefonach, Pan z hurtowni ściągnął połowe z innej hurtowni. Dobre i to. Ale niesmak pozostał i strach o uczciwość wykonawcy :/. Dziś zaczęli murować i idzie im ehhh gorzej niż powolnie (od rana robią pierwszą warstwe). Co sie dziwić nie ma zapłaty, to grają na zwłoke. Tłumacze to sobie że może i lepiej, bo powoli i dokłądnie. Domek rośnie, ale i niepokój w sercu o dalszą częśc. pozdr 

Za dobrze szło. Pech powrócił. Miał być dziś dryfix, nie ma i jutro nie będzie. Nie wiem czy wogóle dotrze ;( wykonawca ma długi w pobliskich hurtowniach i nie wiadomo gdzie jeszcze  i zaczynają sie szopki. Możliwe że utopilśmy kase na zaliczki, których nie otrzymamy. Podwykonawca ma dość (wykonawca mu nie płaci, a od nas kase bierze) i prawdopodobnie już do nas nie przyjedzie, a już napewno nie jutro... matko za jakie grzechy to wszystko. Do tego wojewoda odrzucił wniosek o PnB zjazdu bo znowu nie ma jakiegoś tam papierka, a w urzędzie patrzą na mnie jak na ufo bo nie wiedzą kto i gdzie ma mi go wydać. Czarna rozpacz. Dno. Człowiek sie upier**** na 30lat zeby jakiś ******* go zrobił w ***** i marzenia w mig zamieniają sie koszmar. Ide sobie popłakać. 

dziś ładnie schnie fundament, a Panowie zaszalowali już piwnice pod strop i mamy pierwszy "las". Jutro przyjeżdżają bloczki :) 

Po ciężkich bojach (betoniara przyjechała, a piach na fundamencie nie ubity o zgrozo) dziś został osiągnięty stan zero i wylana podłoga piwnicy. Na czwartek dostawa dryfixa i murujemy. Zmęczona ale szczęśliwa pozdr