wpisy na blogu

Już można zobaczyć zarys naszego wyczekiwanego gniazdka na ziemi.

Jeczcze daszki nad wejściem oraz  tarasem i więźba będzie skończona 

Po poddaszu co prawda biegać jeszcze nie można, ale czuje się tą przestrzeń

Parter się nieco skurczył po nałożeniu czapki, żekłbym stał się przytulniejszy 

Tak jak pisałem wczesniej ściana była machnięta jedynie o 20cm, ekipa obiecała wykonać poprawki i tak też zrobili.

Otwoty drzwiowe zostały przesunięte, kawałek ściany "doklejony".

W środę mamy odwiedziny kierownika budowy, który zerknie na ów twór swoim fachowym okiem.

Co do braku nadproży nad drzwiami, budowlaniec "niewypatrzył" nic takiego w projekcie (faktycznie w projekcie jest jedynie info o podciągu) i jedynego wzmocnienia jakiego użył to podwójnie ułożone pręty fi 6. Nie bardzo chce mi się wierzyć w takie "zbrojenie" nadproża. Ale coż, poczekamy do środy KIERBUD sie wypowie i zobaczymy. Czy ściana kolejny raz idzie do poprawki czy też nie.

Co prawda mamy ją na placu już dwa tygodnie, ale przez problem ze ścianą nośną niemożna było jej wcześniej założyć. W połowie tygodnia mieliśmy pierwsze podejście do montażu, jednak wiatr nie pozwolił byśmy mogli  cieszyć nia zbyt wcześnie i trzeba było montaż przełożyć na inny dzień.

Wczoraj odbyła się druga próba, jak widać z udanym skutkiem :)

Z budowlańcem po długim czasie doszliśmy wreszcie do porozumienia

Ściana została wymurowana, podciąg został wyszalowany, uzbrojony i zalany.

Niestety nieobyło się bez błędów wykonawczych.

Otwory drzwiowe w ściane przesunięte są względem planu o 20cm.

Oczywiście ekipa naprawi swój błąd.

Poniżej wyrysowałem jak ściana powinna iść.

Pamiętajcie,

Ciągle chodźcie za ekipą z miarką,

ja w pewnym momencie tego nie zrobiłem i niechcąc narażać się na ryzykowne i długotrwałe naprawy będę musiał troszkę pomyśleć nad ominięciem pewnego problemu.

Kochani wybaczcie za nieobecność, ale mamy niemiłe rozmowy z wykonawcą (właściwie wciąż trwają)

Między innymi chodzi o wewnętrzną ścianę nośną,  której początkowo miało nie być. Gdyż jak zapewniał wykonawca prefabrykowana więźba będzie zaprojektowana w taki sposób, że nie potrzebuje podparcia w środku. Otóż jak okazało się półtorej tygodnia temu dowiedzieliśmy sie, że ów ściana której niepotrzeba jednak musi być . 

No i stawiamy 

Kwestia sporna jest co do ceny tej ściany.

Napiszcie mi proszę ile płaciliście ekipie za metr kwadratowy ściany?