wpisy na blogu

Takiej wody to ja jeszcze nie widziałam... Całe szczęście , że ja wczoraj poszłam na budowę zapalić w piecu bo znów spalilismy :) a tam przeżyłam szok zaledwie po 12 godzinach od naszego pobytu woda z koryta rowu wyszła i zalalo nam podwórze jeśli można tak nazwać... Woda z pol także dotarła pod nasz dom ze szok woda stała dosłownie w wejściu do domu... Myślałma , że oszaleje. Gumowce, łopata i niczym nimfa wodna przez 3 godziny krążyłam wokół domu kopiąc rowy mini oczywiście :) aby woda do rowu schodziła. Całe szczęście , że jeszcze przed zimą zdążyliśmy pokopac i pozakladac rury do odpływów z rynien bo woda miała gdzie spływać. Szok tyle wody wszędzie a jeszcze zapowiadają u nas deszcze . My się chyba utopimy :(

Dziś zawitał do nas elektryk Piotr i  w większosci już pomontował gniazdka i włączniki . Już nie widać przewodów na wierzchu ..... I zaś można by powiedzieć jakiś budowlany element mamy schowany . Został nam jeszcze cały holl , wiatrołap i salon to co najważniejsze , ale tam trzeba znów zakupić sprzęt , aby miał co montować. pogoda nas nie rozpieszcza na naszą budowę nie idzie wogóle wiechać bagno po same kolana , dosłownie Samochód u sąsiadki na podwórku trzeba by zostawiać jeszcze trochę .

Pozdrwiam i byle do wiosny

Wkońcu , nareszcie czekaliśmy aż sie szanowne państwo z Urzędu Skarbowego do nas odezwie. 27 grudnia 2012 składalismy wniosek i doczekaliśmy sie az się zabiorą za niego dopiero w kwietniu , ale dobre i to . Wczoraj dzwonił pan z Urzędu i poprosił abyśmy dostarczyli 3 oswiadczenia od firm a głównie od składu budowlanego od, którego bralismy materiał ,że mamy u nich pozapłacane wszytkie faktury a chodziło głownie o to , ze były one przelewowe i dlatego ... I dzisiaj bylismy w ich " skromnych progach" i oświadczenia dostali małą koretke wniosoku zrobiliśmy ponieważ o 200 zł nam się zmiejszy kwota jaką mamy dostać . I teraz tylko czekać powiedział nam szanowny pan jakies 14 dni . I morda nam sie cieszy bo 12 tys z groszami mamy do zwrotu to kuchnie juz zamawiam bo kasiorka będzie

U nas chwilowy przestój na budowie ściany pomalowane teraz kolej na nas czyli musimy z mężulkiem położyć panele w salonie no i wkoncu pozbyć sie tego kurzu , który jest dosłownie wszędzie. Ja znów nie potrafię myśleć jutro mam 3 egzamin na prawko i zobaczymy czy zaś mnie tam rozniesie z nerwów czy bedę szaleć ze szczęścia . Miejmy nadzieję bo mnie ten stres do grobu dopedzi .....

Sami ocencie naszą sypialnię i naszą szafę w wiatrołapie

Szafa w wiatrołapie tylko teraz trzeba szukać chętnego do mycia tego lustra

Półeczki są tak głębokie , że miejsce na drabine trzeba było zrobić w szafie

Wspominałam o kurzu no i oto macie dowód właśnie

Kawał szafy jest

Miejsce na wspominaną drabine

Wkońcu półeczki mego męża juz skonczona gorzej z kominkiem

Jeszcze troszkę i ten bałagan zniknie

I tak właśnie mężulek wraz z naszym fachowcem Andrzejem zaczeli rozmyślać jak skonczyć ten kominek po tym jak usłyszelismy cene za blat z marmuru

Nasza machoniowa sypialnia :p

Listwy do paneli już zamontowane mamy

Moja szafa oj juz widzę jak jest zazucona moimi ciuszkami bo mąż ma mniej  Tutaj bardzo dobrze widać kolor  w jakim jest sypialnia

Trzymajcie sie i wszytkim życzę zdrowych i jajeczkowatych swiat

Zima nie odpuszcza :'( my już nie mamy opału wszystkie zapasy już w piecu spalone :-(. Od tygodnia nic się nie zmieniło śpimy na budowie :D jest super. Nie mam dostępu do Internetu, ale jak dobrze, że wymyslano telefony :P. U nas prace posuwają się do przodu, czyli już 2 razy salon pomalowany poszło 5 l farby i trzeba było dokupić jeszcze 2,5 l. Ściany dosłownie wpijaja farbe :D. Ale najlepsze jest to ,że wyceniono nam płytę, którą potrzebujemy do kominka , czyli ta pierwszą półkę mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi :D. Pan zażyczył sobie 700 zł kopara nam opadła dosłownie :P. To my stawiamy ten kominek sami , aby było taniej a tutaj taka cena...I co teraz musimy zaś pomyśleć, co teraz wymyśleć.... Ja nie wiem skąd te pieniądze brać.... Wykonczeniowka to coś strasznego dla naszego portfela :P. Polecają pod tv już skończona plyteczki na półkach już położone i zafugowane... :-D. Trzymajcie się ciepło... Bo mamy ładna zimę tej wiosny :-( :-(