wpisy na blogu

Kolejny krok został postawiony :) chociaż wróciły niestety folie ochronne, żeby nie zniszczyć mebli przy docieraniu i malowaniu listew/dekorów... ale już niedługo!

Żyrandol Lybra w wersji najtańszej 6-kloszowej. Są jeszcze dwa rozmiary z większą ilością kloszów.

Cena promocyjna: ok. 700 PLN, standardowa ok. 800 PLN, Leroy Merlin ok. 1000 PLN.

Żarówki diodowe Philipsa za ok 60!!!!!!!!!! PLN sztuka! ale warto było :)

p.s. dokładniejsze zdjęcia faktury blatu w kolejnym wpisie

nabiera oczekiwanych kształtów! Zainstalowaliśmy listwy, a elektrycy zamontowali paski ledowe. Niestety nie obejdzie się bez poprawek malarskich, ale najważniejsze żeby było wszystko równo! :)

Efekt nam się tak spodobał, że nieplanowane wcześniej listwy w kuchni, też już są (ale to w następnym odcinku) :)

Ufff minęło trochę czasu i sporo zaległości się narobiło. W tym tygodniu je nadrobię!

Na początek dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo wyczekiwany ostateczny kształt mebli. Wszelkie nasze zastrzeżenia nareszcie zostały uwzględnione. Meble a raczej ich kolor jest wyjątkowo niefotogeniczny :) bardzo ciężko pokazać rzeczywisty kolor (na zdjęciach wychodzi bardzo ciemny) ale oceńcie sami :)

Aktualnie "pracują" elektrycy (przerwa świąteczna wydłużyła im się na wszystkie święta po kolei).

to znaczy: balustrady gotowe!

Fantastyczna ekipa, bardzo profesjonalna, super porady, terminowa ze znakomitym podejściem do klienta! Balustrady wykonała firma Metal Styl Kowalstwo Artystyczne (http://www.metalstyl.com). Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników ich pracy. 

Z pomocą wykonawców wybraliśmy kolor balustrad wpasowujący się w resztę kolorów w okolicy i na schodach :) Pomysły były przeróżne, a wybór padł na patynowaną miedź. Czarny kolor np. nie nadawał się w takiej wersji, bo wiele elementów jest kutych i wszelkie nierówności wyszłyby na plan pierwszy. 

Oto efekty prac panów kowali:

Teraz możemy zaczynać zwijać te wszystkie tektury, zaczynając od góry, bo większych prac tutaj już nie przewidujemy :) więc na pewno schody pojawią się na blogu jeszcze raz, w pełnej krasie :)

Na dole musimy zaczekać, aż kiedyś przyjdzie piękny dzień, kiedy kuchnia WRESZCIE będzie oddana do użytku. Druga reklamacja w toku. Poza tym czekamy na nowy blat i dopiero będziemy mogli zacząć przymierzać się do szkła...

Być może przeprowadzimy się kompletnie w przyszłym miesiącu, ale nie ma pośpiechu, bo wciąż nie znaleźliśmy dobrego kupca na nasze mieszkanie.

Juhuuu jubileuszowy 50. wpis! Nowy rekord odwiedzin = 20.000!!! Dziękujemy za zainteresowanie :)

Następny etap prac nad schodami za nami. Pojawił się "żuraw" z baaardzo długim dziobem! :) Od początku projektowania schodów był to pomysł Taty i chwała stolarzowi za to, że udało mu się wykonać to wszystko!

Pozostało tylko kucie balustrady. Wymiary zrobione, więc czekamy już tylko na efekty prac i schody będą gotowe w 100%.