Wykusz

Postanowilismy powiekszyc nasza jadalnie o wykusz. Z racji z tego, ze okna w salonie, po stonie wykusza nie bedzie. Bedzie on przeszklony z kazdej strony. Chcemy aby moglo wpadac jak najwiecej swiatla.

Postanowilismy powiekszyc nasza jadalnie o wykusz. Z racji z tego, ze okna w salonie, po stonie wykusza nie bedzie. Bedzie on przeszklony z kazdej strony. Chcemy aby moglo wpadac jak najwiecej swiatla.
Przy tak pieknej pogodzie, praca az wre. Moze troszke za goraco ale przynajmniej wylewka szybko wyschla i mozna bylo stawiac mury.
W koncu moglam zmienic w kategoriach na "parter", jakie to budujace...
Juupi...!!!
Jak to moj maz powiedzial " nareszcie wyszlismy z tego piachu", teraz to juz tylko "pnij sie domku, pnij do gory! "
Dla mnie byl to bardzo mily dzien na budowie. Pierwszy poroterm polozony przeze mnie. Teraz to juz bede mogla sie pochwalic, ze to ja postawilam nasz domek...

Teraz juz czekamy na hydraulika, zeby wyprowadzil rury. Nawiew do kominka mamy zamiar zroboc w wykuszu.
(Widok z garazu)

Sciany fundamentowe zaizolowane Dysperbitem od wew. Teraz tylko zasypka, pewnie pare wywrotek bedzie musialo przyjechac.
Komentarze