wpisy na blogu

Najgorszy etap do tej pory. Szukanie banku i załatwianie papierów.

Stres i same nerwy.

Po wielu przemyśleniach  i poszukiwaniach, obliczaniu zdolności (ciągle wychodziła inna) załatwianiu różnych świstków i nieprzespanych nocach, zapadła decyzja i złożyliśmy wniosek do PKO BP.

Teraz pozostaje Nam czekać na kontakt od rzeczoznawcy z banku i mocne trzymanie kciuków by decyzja była pozytywna.

Udało się i po długich wyczekiwaniach MAMY pozwolenie na budowę z klauzulą ostateczności :-D

Jutro spotkanie z firmą budującą Naszego Polańczyka i podpisanie umowy :-)

W piątek odbieramy ze Starostwa wypis i wyrys z rejestru gruntów, bo potrzebne do kredytu i od razu do banku złożyć wniosek.

Stanęło na tym, że składamy do Kredyt Banku. Po 2 tygodniach ma być decyzja.

Udało się !!!

Po 3 tygodniach mamy POZWOLENIE NA BUDOWĘ ;-)

Teraz jeszcze tylko 2 tygodnie na uprawomocnienie i zaczynamy starania o kredyt.

Wstępnie zdecydowani jesteśmy na PKO BP "Rodzina na Swoim".

Mała rzecz, a cieszy. Mamy już podłączoną wodę i zamontowany kranik.

Nasza studzienka ;-)

Kranik ;-)

I licznik wody ;-)

Dzisiaj odebraliśmy projekt od adaptacji i od razu zawieźliśmy do Starostwa.

Dokumenty na POZWOLENIE ZŁOŻONE ;-D teraz czekamy i jak dobrze pójdzie to w tym roku stanie już Nasz domek. Mają go wybudować w 3 miesiące chyba, że szybko spadnie śnieg i nie zdążą wylać fundamentów.

Już w myślach urządzam kuchnię, sadzę marchewkę i doglądam pomidorków w przydomowym ogródku, a wieczorem biorę kąpiel w Naszej osobistej łazience - dzieciaki będą miały swoją :-)

W czerwcu nawet nam się nie marzyło, że tak szybko będziemy mieli swój kąt. A tu wszystko tak szybko idzie, kupiona działka i cała papierologia.

Oby tak dalej !!!!