wpisy na blogu

W oczekiwaniu na uzyskanie pozwolenia na budowę postanowiłam załączyć rzuty budynku. Próbuję zapełnić czas, który ostatnio strasznie mi się dłuży i już nie mogę się doczekać, kiedy w końcu skończy się zima i zaczniemy działać :-)

Zdecydowaliśmy się na projekt Dom w pigwowcach3 w odbiciu lustrzanym ze względu na stony świata (mamy działkę z wjazdem od strony wschodniej). Od strony północnej, czyli najzimniejszej umieściliśmy garaż, łazienkę i gabinet. Zrezygnowaliśmy również z kilku okien na elewacji północnej, aby dom był cieplejszy. Chcieliśmy wykorzystać w jak największym stopniu to co daje natura, czyli biernie pozyskać energię słoneczną i dzięki temu zmniejszyć koszty związane z ogrzaniem domu. Zobaczymy jak to się sprawdzi w praktyce :-) ale o tym będziemy się mogli przekonać dopiero za jakiś czas...

Rzut parteru

Rzut poddasza

W końcu udało nam się zebrać wszystkie wymagane dokumenty, papierki, mapki do celów projektowych, mapki przyłączy wody i prądu, zezwolenia, dokonać adaptacji projektu i nasz architekt w tym tygodniu za naszą zgodą wydaną na piśmie (kolejny papierek) składa całą dokumentację do gminy w celu uzyskania pozwolenia na budowę.

Mam nadzieję, że mamy już wszystko. Trzymajcie kciuki!!!

I znowu czekanie ...

Ku naszemu kolejnemu ździwieniu udając się w ubiegły piątek do gminy w sprawie drogi, która weszła na naszą działkę, zostaliśmy mile zaskoczeni.

Pan odpowiedzialny za inwestycje dotyczące dróg w rejonaie naszej działki, poinformował nas, iż jak tylko ustaną mrozy pojawi się na drodze gminnej przylegającej do naszej działki i wykona wszystkie niezbędne prace, aby uregulować bieg drogi i poszerzyć ją o metr po stronie przeciwnej.

Droga została wysypana szutrem i gruzem tak jak została wyjeżdżona wcześniej przez jej użytkowników. Gmina nie zadała sobie trudu, aby wynająć geodetę. Nie stawiła się również na wezwanie naszego geodety w celu podpisania protokołu zgodności wytyczenia słupków granicznych przez wszystkie strony przylegające do naszej działki. Pomiary geodety wykazały, że jeden ze słupków granicznych wchodzi w drogę. Mając na uwadze fakt, że na wiosnę, jeszcze przed rozpoczęciem budowy chcemy postawić ogrodzenie, bo niestety nie mamy jeszcze żadnych sąsiadów, mielibyśmy problem.

Miejmy nadzieję, że zgodnie z zapewnieniami Pana z gminy problem zostanie rozwiązany w planowanym terminie.

Nadal trwają jeszcze ustalenia co do wjazdu/wyjazdu z działki na drogę gminną, nie mam pojęcia dlaczego tak to długo trwa :( Czekam cierpliwie.

Mimo, że prąd mamy w drodze to jego podłączenie i możliwość skorzystania z niego podczas budowy domu nie jest taką prostą sprawą. Nasi znajomi przez ociąganie się PGE, musieli niestety opóźnić start budowy.

Ku naszemu dużemu zdziwieniu w dniu wczorajszym mąż otrzymał telefon z firmy, która wygrała przetarg ogłoszony przez PGE na podłączenie prądu na naszej działce. Hurra :-) Musimy dostarczyć tylko mapkę do celów projektowych i firma bierze się do roboty.

Mamy więc dużą nadzieję, że zgodnie z planem na wiosnę rozpoczniemy budowę i nie będzie potrzebny agregat prądotwórczy.

Pozdrawiam

Tuż przed zakupem działki - sierpień 2011

Po wykarczowaniu terenu - wrzesień 2011

Działka po wyrównaniu terenu i ogrodzeniu taśmą - Nasz kawałek podłogi - 27.09.2011