wpisy na blogu

Dzisiaj od samego rana rozpczęło się izolowanie ścian fundamentowych "dysperbitem". Narazie tylko w środku budynku, dlatego że szkoda by podczas zasypywania zdrapać warstwę izolacyjną i zostanie ona zrobiona dopiero po wylaniu "chudziaka" Pogoda dopisała i to jest najważniejsze, oby tak dalej.

Wczoraj pojawiła się ekipa i przystąpili do rozbiórki, teraz to już naprawde widać że coś zostało zrobione. Dzisiaj dokończenie prac i przez weekend przerwa, od poniedziałku, jak pogoda pozwoli rozpoczniemy wypełnianie i przygotowyanie pod chudziaka.

Udało się zalać ściany fundamentowe, czekamy aż stwardnie beton i ruszamy z zasypywaniem, potem już tylko kanalizacja, odpływy i będzie można wylewać "chudziaka"  Ekipa napracowała się solidnie, ale wygląda na to że zrobili to dokładnie, pogoda dopisała, oby tak dalej.......

Szalowanie ław fundamentowych prawie zakończone, jeszcze jeden dzień i powinno być gotowe. Poniedziałek to kolejny dzień w którym pojawią się "gruszki" z betonem.

A wygląda to tak:

I nareszcie pojawiła się pierwsza "grucha" z betonem na nasz domek, dzisiaj ekipa w pełnej mobilizacji, 41 kubików betonu czeka na swoją kolej.

Wszystko przygotowane, można zaczynać wypełnianie ław betonem.

Złotówka została zalana w betonie.........

A to już efekt końcowy. Pierwsze koty za płoty. Od jutra szalowanie ścian fundamentowych i może pod koniec tygodnia uda się je zalać.