wpisy na blogu

ciągnie się ta papierologia.. czekamy na mapke od geodety, bez tego architekt nie może ruszyć z robotą.. w urzędach mają na wszystko czas, a my się denerwujemy...

postanowiliśmy pod wiatę garażową zrobić kostkę brukową z małym tarasikiem tak żeby można było już korzystać z działki...zobaczymy jak nam to wyjdzie bo robimy to sami :)

żeby nie denerwować się tym czekaniem postanowiłam zrobić mały ogródek warzywny... z desek zrobię skrzynię i posadzę sobie zioła i warzywa. :) zaczynam swoją przygodę z ogrodem..

znalazłam inspirację w necie.. docelowo kiedyś tak ma to wzglądać...

...nadal czekamy na papierki więc postanowiliśmy zabrac się za ogrodzenie.. mamy do ogrodzenia tylko jedną stronę 57 m,(planujemy panele z siatki) przód zostawiamy narazie otwarty, a na czas budowy ogrodzenie z lekkiej siatki lesnej. Inne strony ogrodzone już przez sasiadów.. najpierw trzeba było troche wykosić .. wydawało się trochę a zeszło prawie 2 h bo mamy tylko podkaszarkę.. :) ale udalo się... kilka dziur wykopanych... jutro reszta a po Świętach mam nadzieję już postawimy ogrodzenie.

Chcemy kupić mały domek drewniany na narzedzia, ponieważ ciągle się z nimi wozimy, a tak można by zostawić kalosze i łopatę.. i stąd moje pytanie jak przymocować taki domek żeby nie odleciał z większym wiatrem?? nie chcemy go postawić na stałe bo później może nam się koncepcja zagospodarowania ogrodu zmienić??

...dzisiaj już się trochę ruszy wszystko do przodu z papierami... jedziemy do architekta, podobno dobry i nie zdziera z ludzi... zobaczymy- ocenimy... mam nadzieję że już u niego zostaniemy, bo denerwuje mnie to stanie w miejscu...dni uciekają a tu jeszcze tyle papierów... marzy nam się że zamkniemy dom do zimy... ale z kazdym dniem staje się to mniej realne...

aha i kibelek też już chyba mamy :) dzisiaj jedziemy go zobaczyć... :) jupi....:)

szukam architekta w Legnicy, wysyłam zapytania i ceny mnie zabijają za adaptację projektu gotowego.. 5100 zł..  może ktoś polecić kogoś sprawdzonego... z cenami przystępnymi..??? POMOCY!!!