wpisy na blogu

Ehhh...niezbyt szczęśliwy p[od względem ogrodowym tydzień. Jabłonki i czereśnie padły (tzn ;listki imoklapły i nie znamy przyczyny), a dziś jeszcze paulownia oklapła mimo, że w tamtym roku była piękna :( trawa wschodzinie równo i musimy jeszcze z 5-7 kg dokupić, bo pieski nam cudnie ziarka trawy poprzenosiły :(

Dobrze, że pozostałę roślinki póki co rosną ok:

sosna przesadzona z pola

goździki pną się do góry

kasztan wyrośnięty prosto z kasztana :)

skalniak

moje aksamitki

roslinki się powoli rozrastają

iglaczki

moja nowa azalia

kolejna azalia i żurawka

moje nieco dziko i gesto rosnące warzywka

Iwa

złotolin

łubin zaczyna kwitnąć

hakuro

fioletowa róża się rozwija :)

krzewuszkama już wiele pączków

surmia

No to tyle nie zamęczam już was. W domu niewiele się dzieje. Trochę mąż szpera w gaerderobie, alepewnei i za miesiąc, dwa się jej nie doczekam. strasznie to wszystko powoli idzie. Na reszte nas narazie nei stac. Mamy zamiar po zwrocie podatku i po zrobieniu kanalizy zrobic ogrodzenie, ale do tego jeszcze daleko.

Tydzien po posianiu moja trawka wyglada juz tak:

Oczywiscie juz widac, gdzie trzeba dosiad, alei tak jestem nia zachwycona.

To dziś kot nam upolował i zniósł do domu (jeszcze żywe!!!!):

No i powoli zaczyna kiełkować. Narazie nieśmiało i delikatnie. ale mam nadzieje, że niedługo zaszczyci nas swoją obecnością w pełnej krasie. Pani trawa:

Moje skalniaki wzbogaciły się o nowe roślinki

Najgorsze, że wysiałam tam troszkę kwiatuszków, a teraz nie wiem co piuelić- czy to są chwasty czy już kwiatki. Heheh pewnei poczekam aż będą bartdziej wyraziste.

Na wóz kupiłam jakieś kwiatuszki i postawiłąm tam też pelargonie z okien, bo jak je podlewałam to depotałam wschodzące cebulki :

Widok na piękne przyrosty iglaczków:

I na konec widok na działkę :

Wreszcie przyszły i meble dla naszego kotka :

A ja dostałam przesyłkę z nowymi roślinkami, a najciekawsze z nich to:

Akebia- czekoladowe kwaity pachnące jak cynamon- roślina pnąca:

Złotokap o kwiatach żółtych i przypominających kiście winogron:

Drzewko pistacjowe:

I jeszcze widok na moja kwiatowa grządkę:

A tak wogóle- gdzie ten deszcz?! posiałam trawę i miałam nadzieję na deszczyk, a tu nic :(