Oferta na okna Oknoplast
Dostałam powiedzmy że pierwszą wycenę okien (wcześniej też dostałam tylko buła ona tak ogólna że nie wiem ile za jakie okno, wogóle nie wiadomo jakie okna) cała wycena to pieć zdań i kwota końcowa.
Teraz mam wycenę z firmy Oknoplast, tzn. z firmy z nimi współpracującej. Czytałam o firmie Pinokio z Katowic i jest mała obawa bo to była firma z 20-letnim stażem: ludzie wpłacili pieniądze a okien nie mają.
Cyt:
"1. Platinum Evolution
system oparty na 6 komorowej ramie 70 mmi 6 komorowym szkrzydle 80 mm. Przenikalność szyby U=0,7. Kształt skrzydła jest autorskim projektem Oknoplastu i został zastrzeżony patenetm .



2. Winergetic bazuje na 7 komorowej ramie 82 mm z uszczelką środkową, skrzydło to całkowicie nowy 7 komorowy 93 mm profil zaprojeektowany i zastrzeżony przez Oknoplast. Przenikalność szyby U=0,6. Nowością jest zastosowanie pakietów dwukomorowych zbudowanych z szyb o grubości 3 mm. Pozwala to na zmniejszenie masy skrzydła co znacznie obciąża okucia oraz pozwala na budowę kontrukcji o większych gabarytach w stosunku do kontrukcji z pakietami dwukomorowymi ze szkłem o grubości 4 mm.
Opcja: klamka z kluczek + okucie WK1: 56 zł di jednego skrzydła.



Osoby znające temat proszone są o opinię. Mam również pytanie odnośnie kontaktu bezpośrednio z firmą Oknoplast z Krakowa bez pośredników.
Czytałam też o firmie WnD macie jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam chlodno w ten upalny dzień, a co w końcu jest lato i jest pogoda do budowania. A my dalej stoimy i czekamy na wykonawcę.
Wiem że tearz sie buduje systemami kominowymi, nawet w planie był system Ico Pal ale mój Kier. Bud. przekonał mnie do tradycyjnego murowanego komina. Więc jest i będzie jeszcze jeden. 
Wieńce obłożone płytami OSB na garażu, niewiem czy nie mogli wykorzystać desek których mamy mnóstwo?

Pan wykonwca powiedział, że teraz przyjdą na cd. we wtorek bo w poniedziałek mają zaplanowane od dłuższego czasu coś innego. OK. We wtorek lało z nieba strumieniami cały dzień, więc zadzwonił że nie ma pogody i dziś nie przyjdą. Ale w środę pogoda super od samego rana. Jadę na budowę w nadziei dalszych prac a tu żywego ducha. Dzwonię i cisza tylko sygnał piiii piiiii. Wkocu odebrał w południe że zaraz do mnie oddzwoni, czekałam do wieczora, zadzwoniłam oczywiście piiiii piiiiiii, nie odbiera. Następnego dnia zadzwoniłam i wkońcu odebrał, przeprosił że nie oddzwonił i że nie przyszli bo gdzieś tam inny inwestor utwardził podjazd i że stawiają mury bo materiał mógł wkońcu przyjechać. No to OK (ale ciśnienie mi podniósł). Po ostatnich perypetiach z kwotami do zapłacenia za poszczególne etapy mieliśmy się rozliczyć na podstawie faktur, które w rzeczywistości były na moją budowę a nie tak jak do tej pory z kosztorysu (inna była rozmowa). Ok więc czekam na faktury od wtorku 11 czerwca żeby móc się rozliczyć. Bank wysłał foto inspektora w poniedziałek a w środę kasa była na moim koncie. Super, tylko ja nie wiem ile mam gościowi zapłacić. Jak nie chce to nie, telefonów nie odbiera bo miał mi wysłać skanem faktury do wglądu. Wtedy miałabym czas na analizę czy wszytsko się zgadza, bo jak znowu będzie jakiś wał to się pożegnamy. Niewiem czy jutro przyjdą , nawet jak przyjda to nie mają klucza do domku z materiałami (nie będe ryzykować). Nawet napisałam mu SMSA że jak nie chce dokończyć budowy i się ze mną rozliczyć to nie musi kończyć wieńców. No i też nie ma odzewu. Jakby nie to że jest fachowcem i dobrze robi i mój KIer. Bud. jest bardzo zadowolony z jego pracy to już dawno Paszoł WON. 









Pozdrawiam.
Komentarze