wpisy na blogu

Pokażę Wam jakie postępy zrobiliśmy :)

Łazienka na górze wreszcie gotowa. Ścianka prysznicowa "walk in" zamontowana i umyta :D Można brać prychol ;)

I moje "grube" odbicie w niej :P znów krzywo się wstawiło. Trudno, nic z tym nie zrobię :P

Listwy przypodłogowe już prawie wszystkie na miejsce, czekamy na montaż drzwi i ich dokończenie :D

 A teraz... tam tadadadadadammmmm :D Meble kuchenne... :)

Jeszcze nie dokończone bo brakuje paru frontów, jak będzie wszystko skończone to wtedy się pochwalę :)

Do miłego :D

Nie nie nie, jeszcze nie montują, ale w przyszłym tygodniu mam nadzieję że już będą zamontowane :D Chciałam tylko Wam pokazać jakie drzwi wybraliśmy :)

Wszystkie drzwi będą takie jak na zdjęciu, w łazienkach też, tylko w nich będą z pocięciem u dołu. Drzwi roksana. A teraz klamki... Ych... i tu zaczynają się schody... Otórz Klamki miały być takie:

Ale przyszły do firmy porysowane, zareklamowane i odesłane. Przysłali nowe... jeszcze bardziej porysowane :P Na zapytanie o zniżkę za zarysowania odpowiedzieli na całości 20zł. To podziękowaliśmy i zamówiliśmy o takie:

Tylko że srebrne :) I z tymi będzie problem, bo nasza firma ma 5 na stanie, a na dwie będziemy musieli poczekać jeszcze długo długo, bo statek nie dotarł do producenta :P Jak pech to pech :P Miłego weekendu kochani ;)

No więc góra w panelach, a bonusem było zamontowanie lampek przyschodowych :)

Efektowne to to nie jest, bo schody są betonowe, ale mi się podoba :D

Panele ułożone i umyte, nawet umyłam wszędzie okna :D łącznie z dachowymi :)

Nasza sypialnia... I listwy przypodłogowe czekające na swoją kolej.

Miłego dzionka kochani :)

Iiiiiiii..... Zaczęli :D Układać podłogę na piętrze :) Dużo pisać nie będę, wolę pokazać :D

Pokój dzidzi

Przygotowywanie pokoju Kubulka :) A po chwili...

Chłopaki nabrali tępa :D

To chyba przez piwko :D

Korytarzyk przy schodach.

I pokój dzidzi na gotowo :) 

Nic tylko poić naszych chłopaków piwkiem to robota idzie jak ogień :D

Jako że narazie nie będziemy mieć kasiorki na drewniane schody to planujemy je obłożyć panelami podłogowymi, które nam zostały, tymczasowo oczywiście. Czy ktoś może już tak robił?

Po malowanku i ociepleniu klimatu w domu (przez palenie w piecu) przyszedł czas na zakup paneli. Panele będziemy kłaść sami. A wyglądają tak:

kryptoreklama coca-coli :D Pamiętajcie, że przed kładzeniem, panele muszą poleżeć 48h w domu w którym będą kładzone. Na paczkach jest tak napisane. Nie dajcie sobie wcisnąć inaczej sprzedawcom paneli, którzy oferują również montaż. 

A teraz pytanie. Mam problem z "robaczkami" nazywane są potocznie przecinkami, a fachowo nazywają się wciornastki. To takie cuś:

Czy wiecie może jak się tego cholerstwa pozbyć? Czy są jakieś opryski na to żeby nie wchodziły do domu? U nas jest tego cała chmara! A podobno wysysają życie z roślin. Pomóżcie.