wpisy na blogu

mamy kolejną niespodziankę od energrtynki Tauron. Po otrzymaniu projektu przyłącza, wyłonieniu wykonawcy, wpłaceniu pierwszej raty i oczekiwaniu na przyłącze okazało się, że słup energrtyczny stoi na prywatnej działce, której właściciel nie żyje od ośmiu lat, a dzieci jego nie mają uregulowanego prawa spadkowego. Tu ratuje nas słup, który jest na naszej działce i prawdopodobie z niego pójdzie prąd.

Mało tego, dzisiaj rano Bartek dzwonił do ZUK (zaczynają nam robić projekt wodociągu) powiedzieć o tej sytuacji, ponieważ wodociąg nasz też trzeba podłączyć u tegoż samego sąsiada!! A tu sprawa już nie jest taka prosta jak z prądem, bo nie mamy gdzie się podłączyć!!

Czekamy teraz na telefon z ZUK!!

Coś jeszcze??  jakie to niespodzienki jeszcze na nas czekają??:(

Czekając aż ściany wyschną (mamy lane)  kupiliśmy parę rzeczy ogrodowych i nie tylko:

to nasza pergola do tajemniczego ogrodu:)

lampion:

wieszak do kuchni, który będzie wisiał nad wyspą:)

Kolejny zakup to będzie płot, który będzie oddzielał ogród kwiatowy (przed domem) od warzywnika. Oczywiście będzie pomalowany na biało, a po środku będzie w/w pergola:)

I ogrodzenia warzywniaka (oczywiście pomalowane na biało):

Z ostatniej chwili: ruszyły prace stropowe:))

czyli wracamy do konktetów:)) Pozdrawiam.

Wczoraj przyszło nam z Gminy następującej treści:

a chodzi o to, że każdy postęp w budowie trzeba zgłaszać do Geodety Powiatowe w Gminie.

Obowiązkiem Inwestora jest aktualizowanie stanu obecnego budowy. Nie mieliśmy o tym zielonego pojęcia, Geodeta mówi, że oni nie mają obowiązku wysyłania tego pisma, robi to z własnej woli, żeby Inwestorzy uniknęli kary kontroli NIK - pierwsze słyszę!! nikt nas o tym nie powiadamiał ani przy odbieraniu pozwolenia na budowę ani przy zgłaszaniu do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. A wszystko po to, żeby móc prawidłowo podatki naliczać. I teraz nasz geodeta musi zrobić małą notę i zawieść go Geodety Powiatowego.

A tu nasza tabliczka, któro jutro zawiśnie:)

I właśnie przyszły próbki sztukaterii zewnętrznej:

A poza tym jakaś pogoda do spania:))

A to kuchnia ( u nas bez wykuszu) z wyjściem do warzywniaka (h230sz150)

Widok z gabinetu i CO:

Okno w kuchni:

i podglądana budowa sąsiada:

Kominy w salonie i w CO wymurowane:

Beton w ścianach schnie. W przyszłym tygodniu robimy wieniec i kadziemy terive.