wpisy na blogu

takiej działki chyba  każdy by się wystrzegał...powierzchnia 665 m2, teren podmokły (woda stojąca na działce), teren nierówny ( ok 1 ,5 m różnicy poziomów), 10 brzóz na działce + dziki, chroniony bez,  a pod ziemią... rurociąg polokmtela przez sam środek terenu, brak utwardzonego dojazdu do działki...a jednak....zakupiliśmy teren w 2007 roku. 

projekt to dzieło naszych przyjaciół...nowoczesna, prosta bryła, powierzchnia użytkowa136 m2, bez piwnicy rzecz jasna...

gromadzenie niezbędnych dokumentów trwało prawie 2 lata...wymienię niektóre żeby się za bardzo nie rozpisywać: po pierwsze - analiza geotechniczna gruntu, nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego więc musieliśmy "załatwić" warunki zagospodarowania terenu i zabudowy (poprzednie jakie były wydane straciły ważność, a i projekt chcieliśmy inny) , wytyczenie na nowo granicy działki, eksploatacja górnicza, rózniaste mapy, zapewnienie zasilania w energię elektryczną, warunki przyłączenia wod-kan, MZUiM (uzgodnienie zjazdu na działkę), odprowadzenie deszczówki, wycinka bzu i brzozy, uzgodnienia z polkomtelem odnośnie wybudowania budynku na ich światłowodzie...i inne takie ...pozwolenie na budowę otrzymaliśmy 16 czerwca 2010, pieczątkę jakiś miesiąc później...

ze względu na pozostałe formalności (m.in. poszukiwanie wykonawcy, kierownika budowy) budowa rozpoczęła się 06.10 od wycięcia krzaczorów i zabezpieczenia światłowodu...

potem zerwanie humusu i odkrycie placu na którym będzie stał nasz domek - na reszcie jakiś mglisty obraz w naszych głowach, że a jednak się da....na szczęście udało się wyjść ponad lutro wody, trochę piasku i 17.10 można ustawiać szalunki...

18.10 chudy beton, ułożenie zbrojenia

19.10 - stan na dziś, godzina ok 18:00 :)))