wpisy na blogu

Jak zrobić samemu tynk ala beton –za grosze ZRÓB TO SAM!:)

Poniżej przedstawiam wam instrukcję jak zrobić sobie samemu ścianę z betonu.

Uwaga! Nie musi to być droga sprawa!

Nie jest też wcale trudna, gdyż pierwszy raz w życiu to robiłam i wyszło przyzwoicie:)

Więc każda / każdy może sobie taką ścianę zafundować, jeśli tylko mieści się to w Waszym poczuciu estetyki.

Na początek wybraliśmy że ściany będą u nas w większości białe. Po zamieszkaniu i umeblowaniu się nadamy barw naszej ZETCE. Na ścianie w holu naprzeciwko schodów miała być fototapeta, ale…. Na tej ścianie ma stanąć komoda… hmmm a jak komoda to może jakieś lustro lub obraz nad nią. To w takim razie jaki sens ma fototapeta jeśli ją całą zasłonimy? No to może tapeta? Choć po głowie cały czas chodziła mi ściana z efektem betonu. Na rynku jest masa systemów do takich tynków. No cóż droga sprawa…. i poczułam potrzebę eksperymentowania. Na forach naczytałam się jak to robią chałupniczo – z tynku maszynowego, kleju do płytek i różnych innych mieszanek. Po godzinie spędzonej przy komputerze znalazłam to co chciałam.

Planowaliśmy coś takiego... betonowa płyta albo przeczesane grzebienie

Składniki:
Ja zrobiłam z kleju do płytek MAPEI gruboziarnisty w kolorze szarym - cena 37 zł za 25 kg, wcześniej oczywiście gruntując ścianę - jakieś 20 zł za baniaczek 6 l. Zakupiłam dodatkowo lakier, aby zabezpieczyć powierzchnię tu już droższa sprawa bo całe 39 zł  za 1 litr. Malowałam - jedną warstwę dopiero po 2 tygodniach od nałożenia „tynku”.

Koszt „tynku” na 7m²

1. klej MEPEI ok. 8 kg – ok. 10 zł
2. grunt ok. 0,5l – ok. 1,7 zł
3. lakier ok. 0,5l – ok. 19,50 zł

                              razem: 32 zł

Jak się do tego zabrać

Narzędzia które będą nam potrzebne :
wiadro, wiertarka i łyżka do mieszania tynków, wałek do gruntowania, szpachelka, paca tynkarska.

Oczyszczoną ścianę pokrywamy warstwą gruntu (polepsza przyczepność następnych warstw preparatów) i czekamy aż wyschnie (wg wskazań producenta).

Oczywiście oklejamy sąsiednie ściany folią malarską.

Klej do płytek rozrabiamy do plastycznej masy, nie za rzadkiej,

 i nakładamy na grubość ziarna równomiernie, a resztę opiszę pod zdjęciami

Rozrabiamy klej i lepszy w moim przypadku okazał się rzadszy od zaleceń producenta. Rozrobiony z wodą klej ma kolor ciemno szary… i tu przeraził nas ten ciemny kolor na ścianie. Ale pomyśleliśmy, że jak wyschnie to zjaśnieje. Kładłam dalej. Jeśli ktoś chce mieć ciemny beton wystarczy dodać barwnik.

Miałam zrobić efekt przeciągniętą pacą-grzebieniem albo ala płyty betonowe. Jednak próby przeciągania grzebieniem nie wychodziły, klej ciągnął się, rowki wychodziły za płytkie i z kawałkami kleju w środku. Później szybka próba – płyta betonowa. Lecz obecni Panowie w domu w składzie męża i naszych pomocnych ojców stwierdzili że efekt, który powstał jako podkład wygląda bardzo ciekawie a płytę betonową zawsze można zrobić.  

Tu już nałożony "tynk", który sobie dosychał.

Nakładałam równomiernie starałam się na grubość ziarna zaciągając pacą w dół po całej wysokości.

Moja nie wprawiona ręka zostawiała ślady pacy. Ale to nic nawet lepiej, bo nadaje to wyglądu surowego betonu.

Oto efekt po dwóch dniach jak klej wysechł i widać rzeczywisty kolor

Na to nałożyłam drugą warstwę

Jeśli nasza mało wprawiona ręka pozostawia ślady pacy to sie nie stresujcie bo gdy trochę zaczyna przesychać spryskujemy ją wodą i pacą przecieramy wyciągając „mleczko” i wygładzamy tym samym nierówności.

Gdy nasza industrialna ściana jest gotowa i co ważne – sucha – ja czekałam dwa tygodnie, malujemy ją lakierem do drewna w celu impregnacji i utwardzenia powierzchni. Przed lakierowaniem ze ściany warto usunąć drobne zadziory. Ja zrobiłam to tarką do styropianu.

Oto ściana po naniesieniu pierwszej warstwy lakieru.. ja naniosłam dwie warstwy

Na koniec cieszymy oko ze świetnie wykonanej pracy:)

I efekt "betonu" z bliska

Efekt spodobał nam się na tyle, że postanowiliśmy nałożyć też  „beton” na korytarzu na piętrze.

Ja z koleżanka blogową i będąca jednocześnie naszą sąsiadką w niedzielę wybrałyśmy sie na zakupy do poznańskiej IKEI - musialam wykorzystac do końca marca kupony które dostalam przy zakupie kuchni na 700zł.  

Dziękuję Tobie za miłe towarzystwo. Zakupy uważamy za udane .

Nabyłam między innym:

• karnisze szynowe do salonu i jadalni z całym osprzętem - brak możliwości założenia u nas zwykłych karniszy
• 3 lampki wiszące - tymczasowe do kuchni i nad barek
• lustro do łazienki 1mx1m
• lustro do pokoju córci - 2 fale
• garnki na płytę indukcyjną
• stoli LACK czarny - tymczasowy do salonu
• łyżki do sałatek - były na promocji
• potrójną ramkę na zdjęcia dla córci
• i wiele innych mniejszych rzeczy

Mąż w tym czasie z córcia pojechali do AGATA MEBLE sprawdzić narożnik. Narożnik okazał się super wygodny. Niestety nie maja już czarnych na promocji, zostały tylko białe. Jutro jedziemy zobaczyc czy znajdziemy cos tak wygodnego w podobnej cenie. Jeśli nie nabedziemy biały.

Narożnik GO firmy  BYDGOSKIE MEBLE

Wymiary

• Szerokość274 cm
• Głębokość174 cm
• Wysokość79 cm
• Powierzchnia spania124x202 cm

Opis produktu

U nas byłby w wersji lewostronnej.

Wieczorem postaram sie zamieścic wpis z prac piątkowo-sobotnich wraz ze zdjęciami.

Tak jak w tytule wpisu czwartek a raczej jego wieczór z nocą był bardzo pracowity.

Po pracy przystąpilam do przygotowania pokoju córci do tapetowania, mąż zawziął się za złożenie do końca szafek w kuchni a tata za prace których mi nie zrobimy :) - tzn kabelki do pieca :)

Prace trwały do północy - dzisiaj z rana oczy mieliśmy na zapałkach.

Udało mi sie położyć czarną tapetę  w srebrne napisy na bocznej ścianie pokoju i ponad połowę ściany bialej w paski. Wygląda bardzo fajnie. Otapetowalam też wnękę za kominem, która posłuży jako półka lub legowisko naszej kotki.

Podczas montażu szuflad w kuchni okazało sie że mamy zły front do szafki cargo - dostaliśmy drzwiczki do zamontowania na zawiasach. Dobrze że wyszło to przez niedzielnym wyjazdem do IKEI.

Tata w tym czasie zmontował do końca szafkę w łazience i przewiercił scianę do kotłowni w celu przepuszczenia kabla pomiedzy piecem a pokojowym regulatorem temperatury. Pozostało jeszcze przepchać kabel na strone północną do czujnika zewnętrznego. Ale i na to znaleźliśmy sposób aby nie kluć ścian.

Zdjęcia dodam dopiero w przyszłym tygodniu po pracowitej sobocie i wyjeździe do IKEI.

Mam pytanie czy ktoś posiada płytę indukcyjną z IKEI ? Jade teraz do Ikei i zastanawiam sie czy nie zakupić płyty u nich jako że jest to produkt Elektroluxa i ma 5 lat gwarancji.

Płyta indukcyjna z busterem TYDLIG

Proszę o opinie... Nie wiem też dlaczego jeśli obie posiadają bustera to sa tak różne moce.

Nadrabiam wstawienie zdjęć do wykonanego naszego planu w weekend.

To może od początku... :)

W piątek po pracy naniosłam kolor na ścianę w pokoju komputerowym i rozlożylam folię i podkład pod panele.

Na początku należało dokładnie wypoziomować pas, co nie było wcale takie proste. Od dołu zabezpieczylam dodatkowo folią aby nie pochlapać przypadkowo ściany.

Pierwsze malowanie

Później rozłożona została folia i podkład 5mm

Podkład idealnie pasuje pod kolor pomalowanej ściany

Podkład z próbnym rozłożeniem paneli po długości pokoju aby sprawdzić czy ostatni kawałek nie będzie za krótki - wg instrukcji nie może być węższy niż 10 cm. U nas wszedł pełen panel bez pióra.

Tu kolor paneli jest w 100 % przekłamany !!! Na niżej zamieszczonych zdjęciach widać chłodny odcień naszych paneli.

Tak wygląda po drugim malowaniu

Jak widac na zdjęciu pas zaczyna sie przy kontakcie i kończy na oknie. Ściana naprzeciwko jest cala biała.

Sobotnie prace rozpoczęłam od nagrzania pokoju do wymaganej temperatury 16-18 st. C. Początek byl trudny.. Jak dociąć panel żeby było dobrze, piłką ręczną a może wyrzynarką, jak je spinać. Dla przypomnienia panele Classen MEGALOCK.

Pierwsze dwa pasy były spinane jako cały pas... co okazało sie bzdurą.. bo te panele można zaklikiwać każdy osobno i docisnąć na pocznym łączeniu gdzie zamontowany jest specjalny zamek.

Po godzinie pokój wyglądał tak:

A po niecałych 3 godzinach

I z bliska

A tak wyglądało wbijanie ostatniego panela który musiał się wcisnąć pod framugę drzwi.

Ponieważ w kuchni panuje ogólny jeszcze nielad i zostały dwie szafki do dokończenia to zdjęć nie robilam.

A tak wygląda ukończona łazienka z brudem na podłodze. Szafka nie ma jeszcze zamontowanych drzwiczek z obawy przed wcześniejszym uszkodzeniem frontu. Może w ten weekend zamontujemy.

A z zapomnianych rzeczy to doszła nagroda dla córci z konkursu REHAU - Mój wymarzony taras. Nawet nie wiecie jaka wielka radość córci była z otrzymanej nagrody - PUFY.

Zdjęcia "betonowej" ściany wraz z opisem muszą jeszcze chwilke poczekać. W tym tygodniu ściana będzie lakierowana. Wtedy dodam pełen wpis wraz z dokladnym opisem.